Wywiad z Jeanine Chrobak-Kando, menedżerem ds. rozwoju sektora LED w regionie EUMEA firmy Verbatim poświęcony wprowadzeniu produktów LED firmy Verbatim na europejski rynek oświetleniowy.
Od zeszłego roku Verbatim obecny jest w Europie ze swoimi źródłami światła LED. Czy wejście na europejski rynek okazało się dla firmy sukcesem?
Jeanine Chrobak-Kando: Tak, zdecydowanie. Wraz z ostatnimi zmianami w prawie UE, dotyczącymi stopniowego wycofywania tradycyjnych żarówek, Europa stała się bardzo dynamicznie rozwijającym się rynkiem LED. Jest to ważne też ze względu na możliwość uczestniczenia w europejskiej dyskusji na temat wycofania klasycznych źródeł światła, która z pewnością przyspieszy rozwój technologii LED. Dużo się o tym pisze i publikuje, więc ludzie są żywo zainteresowani oświetleniem LED, znają korzyści, jakie daje ta technologia i sami też chcą się o tym przekonać.
Czy w takim razie decyzja o wejściu na europejski rynek nie była podyktowana polityką wycofywania tradycyjnych źródeł światła w Unii Europejskiej?
Decyzje UE nie były tu najważniejsze. Uważamy, że zastosowanie technologii LED w oświetleniu ogólnym jest najważniejszym krokiem w ewolucji przemysłu oświetleniowego od czasu wynalezienia lampy żarowej, dlatego jesteśmy żywo zainteresowani udziałem w tej zmianie technologicznej.
Czy po roku możecie oszacować udział Verbatim w rynku LED?
W tej chwili jest jeszcze za wcześnie aby o tym mówić, ponieważ rynek rośnie i zmienia się bardzo dynamicznie. Mamy wielu konkurentów, zarówno tych o ustalonej reputacji, jak też wiele całkiem nowych firm. Obecnie na rynku oświetleniowym jest mnóstwo produktów pochodzących bezpośrednio z Chin, dla których dużym wyzwaniem jest spełnienie wszystkich przepisów bezpieczeństwa i norm dotyczących wydajności. Myślę, że sytuacja na rynku powinna się unormować w ciągu najbliższych 2-3 lat.
Do tej pory nie uruchomili Państwo jeszcze polskiej wersji witryny Verbatim Lighting.
Jesteśmy obecni w Europie dopiero od roku i rozwój naszej działalności przebiega krok po kroku. Polski rynek jest dla nas ważny. Obecnie staramy się przebudować naszą stronę i kiedy to się stanie, pojawi się również polska wersja poświęcona oświetleniu Verbatim.
Czy kampania promocyjna w Polsce będzie skupiać się na masowym odbiorcy czy może ważniejsi dla firmy są specjaliści i projektanci oświetlenia?
W chwili obecnej większość rynku jest silnie skupiona na profesjonalistach. Nasze komunikaty kierujemy do dystrybutorów profesjonalnego oświetlenia, architektów i projektantów oświetlenia oraz elektroinstalatorów jako typowych grup ludzi, którzy znają technologię LED i wiedzą w jakich zastosowaniach sprawdza się najlepiej. Ale bardzo ważne jest również, aby zacząć mówić o LED'ach klientom końcowym, edukując ich w zakresie technologii oraz jej zastosowania.
A więc Państwa kampania kładzie nacisk również na edukację?
Verbatim musi być też kimś w rodzaju ambasadora technologii LED, jeśli chcemy wprowadzać ją na rynek z sukcesem.
Na co konsumenci powinni zwracać uwagę wybierając dobrej jakości lampę LED? Czego powinni być świadomi?
W naszych materiałach staramy się zawrzeć najważniejsze informacje dotyczące wyboru odpowiedniego oświetlenia LED, ponieważ okazuje się, że jest to naprawdę trudne dla przeciętnego użytkownika. Przeprowadziliśmy kilka obserwacji procesu zakupowego lamp i zasadniczo wygląda to tak, że klient bierze do sklepu starą lampę, porównuje tam jej trzonek oraz kształt lampy i na tej podstawie szuka na sklepowej wystawie właściwych zamienników. Dopiero na końcu zwraca uwagę na światło dostarczane przez lampę, a wybór odpowiedniego oświetlenia opiera się głownie na emocjach. Choć z reguły nie jesteśmy tego świadomi to oświetlenie postrzegamy na bardzo emocjonalnym poziomie.
A co z parametrami i specyfikacją lamp LED?
Są bardzo istotne, ale dla przeciętnego użytkownika jednak trudne do zrozumienia. 9-watowa lampa dająca 440 lumenów nie jest dla przeciętnego Kowalskiego zrozumiałym komunikatem. Na produkcie dajemy informację, że jest to zamiennik 40-watowej żarówki, ale ciągle jest to trudne do zrozumienia, bo przecież kształt lampy różni się od tego, do którego przywykli.
Obecnie LEDowe zamienniki są ciągle dość drogą inwestycją. Jak Pani sądzi kiedy ceny staną się bardziej przystępne dla przeciętnego Kowalskiego i jaki to będzie poziom cenowy?
To bardzo trudne pytanie. Ogólne szacunki przemysłu oświetleniowego mówią, że ceny mogą spaść nawet o 25% w ciągu roku. To naprawdę dużo, ale w końcu nie chodzi o to, aby sklepy były pełne tylko tych najlepszych i najdroższych produktów, których nikt nie będzie chciał kupić. Część rynku potrzebuje obniżenia cen dla upowszechnienia technologii.
Z drugiej strony bardzo dobrze sprzedają się produkty do profesjonalnych aplikacji, ponieważ ze względu na większe oszczędności energii i kosztów konserwacji modernizacja oświetlenia jest jak najbardziej uzasadniona. W prywatnych gospodarstwach domowych oszczędności nie są już tak znaczne.
Obok oświetlenia LED mają Państwo w ofercie produkty oparte na technologii OLED - czy to jest właśnie przyszłość oświetlenia? Jeśli tak to kiedy OLEDy staną się bardziej powszechne i dostępne cenowo?
Pewną przeszkodą jest to, że już od 15 lat mówi się o tej technologii: o tapetach i oknach wykonanych z OLED. W rzeczywistości możemy wykonać panele o wymiarach 40x40 cm, które emitują naprawdę przyjemne światło, ale nie jest to rozwiązanie, które może zastapić obecne źródła światła. Ludzie muszą zrozumieć, że OLED jest alternatywną technologią oświetleniową. Można ich używać wszędzie tam, gdzie potrzebne jest „miękkie” i rozproszone światło oraz znaczna redukcja zużycia energii; przykładowo nasze panele OLED mają zaledwie 2W mocy.
Oświetlenie OLED z pewnością pozostanie w niszy w ciągu najbliższych kilku lat, częściej w architekturze i projektowaniu źródeł światła niż w aplikacjach skupionych na wydajności oświetlenia. To normalne w przypadku każdej technologii, która znajduje sobie niszę, zanim stanie się produktem masowym.
Jak wygląda współpraca firmy Verbatim z koncernem Mitsubishi? Dlaczego to właśnie marka Verbatim firmuje produkty LED?
Maria Csilics: Jesteśmy częścią Mitsubishi Chemical Holding Group. Naszą firmą macieżystą jest Mitsubishi Kagaku Media, a ta z kolej jest spółką córką Mitsubishi Chemicals Corporation (MCC), która działa na rynku oświetleniowym już od 60 lat. Firma ma silne zaplecze R&D i rozwija wszystkie materiały potrzebne przy produkcji diod LED. Verbatim został wybrany do sprzedaży i marketingu lamp LED ze względu na sukcesy produktów z zakresu przechowywania danych na całym świecie. Od wielu lat jesteśmy liderem globalnego rynku optycznego i ze względu na to nasza firma macieżysta obdarzyła nas zaufaniem przy wprowadzaniu na rynek lamp LED.
Jeanine Chrobak-Kando: Mitsubishi Chemical rozwija własną technologię LED, którą ma nadzieję wkrótce wdrożyć w nowych produktach. MCC jest pionierem w wykorzystaniu pewnych typów fosforu, które są kluczowe przy tworzeniu oświetlenia LED.
Jakie plany na przyszłość ma Verbatim? Na czym firma będzie się skupiać w tym roku?
W najbliższym okresie będziemy skupiać się na LEDowych zamiennikach klasycznych źródeł światła, które prezentujemy tu na targach, ale rozszerzymy również istniejące portfolio. W planach są nowe rodzaje produktów i niektóre z nich pokażemy już na najbliższych targach Light+Building we Frankfurcie nad Menem (15-20 kwietnia 2012).
Ludzie często narzekają na to, że oświetlenie LED jest nieco sztuczne, więc we Frankfurcie zaprezentujemy kilka nowych typów lamp ze wskaźnikiem oddawania barw (Ra) na bardzo wysokim poziomie, dzięki czemu światło wygląda bardziej naturalnie, zupełnie jak światło dzienne.
Dziękuję za rozmowę.
REKLAMA |
REKLAMA |
Verbatim należy do Mitsubuishi i obydwie firmy są dla niektórych światowych odbiorców bardziej markowe niż philips i osram razem wzięte ;-)
Pamiętajmy o tym.
Nadchodzi ciekawa epoka LED i OLED.
Oby nie była chińska tylko europejska albo japońska :D