Kilka lata temu firma Horner, znana jako producent rozwiązań do sterowania małymi i średnimi obiektami, stanęła przed decyzją o wprowadzeniu na rynek nowego produktu. Miał on zastąpić znane i sprawdzone sterowniki serii miniOCS. Bazując na informacjach od użytkowników oraz własnych doświadczeniach Horner zbudował zupełnie nową linię urządzeń – o możliwościach znacznie wyprzedzających oczekiwania klientów.
Premiera platformy XL, której pierwszym przedstawicielem był sterownik XLe, miała miejsce 4 lata temu. Dzisiaj można śmiało powiedzieć, że wizja rozwoju, jaką przyjął Horner, były słuszna. Co jest na to najlepszym dowodem? Liczby!
W ciągu 4 lat Horner dostarczył do odbiorców na całym świecie 20 000 systemów sterowania. Logistyka oraz dostępność przez cały czas życia produktu były na najwyższym poziomie, przez co Horner zjednał sobie sporą grupę zagorzałych zwolenników tego właśnie rozwiązania. Plany sprzedażowe określone na najbliższy rok zakładają wzrost sprzedaży podobny, jak w poprzednich latach.
Co zadecydowało o tak dużym sukcesie tego rozwiązania i dlaczego akurat to spośród wszystkich innych dostępnych na rynku znalazło tak szerokie grono zwolenników? Niewątpliwie największy wpływ na to miała bardzo przemyślana i odpowiednio dobrana platforma sprzętowa oraz sama konstrukcja rozwiązania. Najważniejsze czynniki to: integracja sterownika z panelem operatorskim, wbudowana obsługa sygnałów I/O oraz rozbudowane możliwości komunikacyjne.
Dla użytkownika końcowego jest to istotne o tyle, że w kompaktowej obudowie o rozmiarach 96 x 96 mm otrzymuje kompletne urządzenie o dużych możliwościach i z szerokim spektrum zastosowań. Horner postawił na integrację z ekranem graficznym, dzięki czemu możliwości sterownika stały się jeszcze większe. Obsługuje on wykresy i elementy graficzne, lepiej obrazujące sterowany proces, a także czcionki o dowolnym kroju. Port MicroSD (pozwalający na rejestrowanie danych procesowych), oraz bogate możliwości komunikacyjne czynią z XLe tani koncentrator danych. Ta właśnie funkcjonalność została doceniona w aplikacjach bezobsługowych, składujących parametry pracy sterownika i dane produkcyjne w postaci plików CSV na kartach MicroSD w chwili utraty komunikacji z systemem nadrzędnym.
Seria XL została tak zaprojektowana, by możliwe było budowanie na jej podstawie nowych jednostek wykorzystując pewną i sprawdzoną bazę. Problem wieku dziecięcego w przypadku nowych modeli nie istniał – platforma została dopracowana do tego stopnia przy pierwszym rozwiązaniu, że błędy przy kolejnych produktach już się nie pojawiały, co znacznie przyspieszyło wprowadzanie nowych serii do oferty. W rok po wprowadzeniu na Polski rynek XLe został wybrany Produktem Roku przez czytelników czasopisma Inżynieria i Utrzymanie Zakładów Przemysłowych w kategorii automatyka i diagnostyka. Zainteresowanie serią XLe wśród odbiorców było tak duże, że zachęciło firmę Horner do rozszerzenia rodziny XL o kolejne urządzenia.
Następny był XLt – bliźniaczy model XLe, wyposażony w większy, graficzny, dotykowy ekran operatorski. Dokładnie te same małe wymiary spowodowały, że XLt był jednym z pierwszych dostępnych na rynku sterownikiem kompaktowym zintegrowanym z dotykowym interfejsem operatorskim. Bardzo szybko zainteresowali się nim producenci maszyn i urządzeń, którzy dostrzegli w nim idealne rozwiązanie do małych i prostych systemów sterowania. Z myślą o tej grupie odbiorców Horner w serii XL przewidział możliwość pełnej personalizacji frontu, dzięki czemu dostarczana maszyna na przedniej części mogła mieć logo jej producenta, a klawisze funkcyjne mogły mieć unikalne opisy w zależności od funkcji, jaka była do nich przypisana.
|
REKLAMA |
REKLAMA |