Witam.
Któregoś dnia z ciekawości zacząłem czytać o wzmacniaczach lampowych. Na każdej stronie jaką napotkałem znajdowało się tajemnicze zdanie mówiące o magii lamp. Chwilę później przeniosłem swoją uwagę na znany portal aukcyjny, gdzie szybko znalazłem kilka właśnie takich konstrukcji. Profesjonalizm wykonania powalał prawie tak samo jak cena...
No i właśnie tak narodziła się w mojej głowie myśl "a może bym coś takiego zbudował? dlaczego nie, przecież to nie może być takie trudne..." (właśnie dlatego mówią o mnie niepoprawny optymista Na stronie audiotonu znalazłem odpowiedni schemat z wyczerpującym opisem, na allegro lampy, a w warsztacie blache aluminiową oraz deski sosnowe.
Najpierw zrobiłem obudowę, z desek sosnowych ( wiem że nie powinienem tego skręcać z przodu na takich wkrętach, ale po prostu gdy się zorientowałem że jest źle było już za poźno). Na wierzch poszła blacha alu 2mm (dopasowywanie/piłowanie to naprawdę niewdzięczna praca). Następnie wykonałem otwory pod podstawki, kondensatory oraz transformatory (momo bardzo małej odległości między transformatorami przydźwięku praktycznie nie ma) potem blacha została "podrapana" papierem ściernym, elementy drewniane zabejcowane i pozostawione do wyschnięcia. Kiedy obudowa była gotowa wziąłem się za lutowanie, montaż w "pająku" z szyną masy (klasyka ). Lampy to radzieckie NOS'y 6P14P oraz 6N2P. Wzmacniacz uruchamiałem zaczynając od stopnia ostatniego do pierwszego (oczywiście oba kanały osobno) Rezystory katodowe pentod zostały dobrane tak aby wyrównać prądy obu lamp. Po tygodniu wzmacniacz zagrał Jednak trochę prawdy w tej "magiczności lamp" było, gra jakoś tak inaczej, cieplej. Mimo nikłej mocy potrafi zrobić zamieszanie w domu, ale używam go tylko do cichego słuchania na codzień. Koszty lampy - 50zł obudowa - 0 zł (potrzebne elementy miałem) drobnica - 48zł Transformatory głośnikowe - 15zł para NOWE znajomy miał kieeedyś serwis TV Transformator sieciowy nawijałem
Mimo tego że konstrukcja wyszła baaardzo tanio, nie oznacza to że gra źle. Mi się podoba i chyba właśnie o to w tym wszystkim chodzi Gałki nie ma bo chwilowo nie mam dostępu do tokarki. Będzie aluminiowa.
Na koniec zamieszczam 2 zdjęcia i filmik na którym znajdują sie wszystkie fotki jakie zrobiłem, a po co sie powtarzać (przepraszam za jakość dźwięku ale telefon to nie kamera :/ w rzeczywistości jest o niebo lepiej
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (6)
Wysyłanie danych ...
mocny
21:11
15 sierpień 2010
A masz pomierzone napięcia? Ja się meczę z tym od 2 m-cy i stopień wstępny cos nie teges
stolarz
12:56
15 sierpień 2010
Proponowałbym odkręcić wkręty, wywiercić większe dziury, tak by łepki nie wystawały + parę milimetrów naddatku. Skręcić ponownie i wkleić kołki z takiego samego drewna (ustawić poprawnie słoje) i dłutem/piłą japońską obciąć co wystaje a potem wyrównać papierem ściernym i pomalować.
Gość
11:03
10 sierpień 2010
Cudo - zawsze o takim marzyłem - robisz wzmacniacze na zamówienie?