Według statystyk straży pożarnej rośnie liczba pożarów, których źródłem są podłączone do prądu czajniki czy ekspresy do kawy. Coraz częściej zdarzają się też pożary spowodowane np. przegrzaniem się i spięciem w ładowarce telefonu komórkowego - czytamy w komunikacie PAP.
– Średnio co siódmy pożar, który powstaje w naszych domach i mieszkaniach, jest skutkiem zwarcia instalacji elektrycznej. Stanowi to drugą, po wadach i nieprawidłowej eksploatacji urządzeń i instalacji grzewczych, przyczynę pożarów w obiektach mieszkalnych – powiedział PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt.
Strażacy zwracają uwagę, że tanie ładowarki do telefonów komórkowych mogą nie spełniać odpowiednich norm bezpieczeństwa. Kiedy takie urządzenia wpinane są do kolejnych przedłużaczy i rozgałęźników, umieszczane na powierzchniach i przy przedmiotach wykonanych z materiałów łatwopalnych, mogą być przyczyną pożaru.
– Często trzymamy ładujące się telefony w pościeli, przy łóżku. Nie jest to rozważne ani bezpieczne – zaznaczył szef wielkopolskich strażaków mł. bryg. Andrzej Bartkowiak i zaapelował, by zwracać uwagę na ładowane telefony komórkowe, ale również na podłączone na stałe do prądu urządzenia AGD, takie jak czajniki elektryczne czy ekspresy do kawy.
– Pożary, których źródłem są czajniki i ekspresy, to problem znany strażakom od lat. Dlatego zawsze kiedy idziemy spać, czy wyjeżdżamy z domu, powinniśmy je wyłączać z prądu. Są to często urządzenia plastikowe, ustawione na drewnianych blatach. Może nastąpić w nich zwarcie, które zapoczątkuje pożar – powiedział Bartkowiak.
Liczba pożarów spowodowanych zwarciem w instalacji elektrycznej rośnie w okresie zimowym i podczas świąt. W tym czasie oprócz stale podłączonych do gniazdek urządzeń pojawiają się dodatkowe urządzenia grzewcze oraz iluminacje świetlne zdobiące choinki.
– Wiele osób nie zważa na przeciążanie instalacji elektrycznych. Należy pamiętać, że każde gniazdko elektryczne ma swoje ograniczenia, a zbyt duża liczba urządzeń podłączonych do jednego gniazdka powoduje przegrzewanie instalacji elektrycznej, co może również skutkować pożarem – wyjaśnił Brandt.
Strażacy rekomendują stosowanie przedłużaczy z listwą przepięciową, które umożliwiają m.in. wyłączenie jednym klawiszem prądu dla wszystkich podłączonych do listwy urządzeń. Apelują też o kontrolowanie jakie urządzenia i w jakiej liczbie są na stałe podłączone do domowej instalacji elektrycznej.
Źródło: PAP
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |