W Polsce toczą się coraz bardziej intensywne prace badawczo-rozwojowe nad nowymi technologiami, które pozwalają oszczędniej gospodarować energią elektryczną. Jak podaje Stowarzyszenie Energii Odnawialnej, instytucje badawcze, uczelnie i firmy prowadzą w tej dziedzinie 280 innowacyjnych projektów. Doświadczenia pokazują, że nie umiemy ich jednak wykorzystywać na szeroką skalę na krajowym podwórku. Firmy szukają więc - często z wielkimi sukcesami - szans za granicą.
– Już dziś możemy się pochwalić niektórymi rozwiązaniami, które zostały wdrożone. Chociażby pierwsza na świecie instalacja pozwalająca połączyć źródła fotowoltaiczne z oświetleniem LED-owym bez magazynu energii, co daje zarówno efekt ekonomiczny, jak i zmniejszenie zużycia energii do 70%. Zaletą tej technologii przede wszystkim jest to, że nie potrzebujemy magazynu energii i nie musimy przetwarzać prądu stałego na prąd zmienny – mówi Mieczysław Koch, wiceprezes Stowarzyszenia Energii Odnawialnej (SEO).
Ta technologia już cieszy się zainteresowaniem przemysłu. Jest bowiem wiele miejsc, gdzie pozwoli ona na spore oszczędności energii, a tym samym pieniędzy.
– Znajduje ona zastosowanie głównie w obiektach, w których używa się oświetlenia sztucznego w ciągu dnia. Jak wiemy, panel fotowoltaiczny produkuje energię w ciągu dnia, a w związku z tym bezpośrednio energia jest wykorzystywana w oświetleniu na takich powierzchniach jak chociażby hipermarkety, szkoły, szpitale, hale produkcyjne, budynki użyteczności publicznej czy biurowce – dodaje Koch.
Jak podkreśla, dzisiaj polskie technologie cieszą się coraz większym uznaniem w biznesie. Dodaje jednak, że wciąż skala wykorzystania nowych technologii w Polsce jest zbyt mała. Korzystają na tym zagraniczne koncerny, które są zainteresowane innowacjami tworzonymi przez polskie firmy.
Niestety, by przynajmniej znacząca część prowadzonych obecnie projektów, miała szansę na wcielenie w życie, potrzebne jest wsparcie dla tych rozwiązań i większe zainteresowanie wśród polskich przedsiębiorców.
W najbliższych latach w całej Europie musi dojść do prawdziwej rewolucji technologicznej. Unia postawiła bowiem krajom członkowskim bardzo ambitne cele. Zamierza redukować emisję dwutlenku węgla i w tym celu ograniczać zużycie energii oraz zwiększać jej produkcję w sposób nieszkodzący środowisku. Podczas zeszłorocznego szczytu klimatycznego zdecydowano, że w ciągu najbliższych 15 lat państwa Unii ograniczą o 40% emisję gazów cieplarnianych. Zgodnie z pakietem energetyczno-klimatycznym w 2020 roku w Polsce 15% produkowanej energii ma pochodzi ze źródeł odnawialnych.
Na tak poważne inwestycje oraz m.in. tworzenie i wdrażanie technologii pozwalających oszczędniej gospodarować energią Polska ma dostać z Brukseli spore środki. Z przewidzianego w budżecie unijnym na lata 2014-2020 programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko Polska otrzyma łącznie 27 mld euro, z tego blisko 2 mld na zmniejszenie emisyjności gospodarki. Jednym z głównych działań w ramach tego priorytetu będą inwestycje w odnawialne źródła energii. Dodatkowo rozwój OZE będzie wspierany z regionalnych programów operacyjnych (blisko 900 mln euro).
newseria.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |