Turbiny wiatrowe pionowego obrotu opracowane przez polską firmę ProEnergetyka mają szansę zrewolucjonizować energetykę wiatrową. W przeciwieństwie do klasycznych wiatraków z poziomą osią obrotu, nie są one źródłem hałasu oraz nie bywają podatne na zawirowania powietrza. Ponadto, nowe rozwiązanie jest znacznie łatwiejsze w transporcie i instalacji, pozwala pracować na niskich masztach oraz w strefach zurbanizowanych.
– Siłownie wiatrowe Piskorza to rozwiązanie wykorzystujące oś pionową do obrotu i energię kinetyczną wiatru. Dodatkowo budowa składa się z modułów, które można składać w instalacje dowolnych mocy – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Sylwester Salach z firmy ProEnergetyka.
Ale zalet - jak dodaje - jest znacznie więcej: elektrownie tego typu startują od niskiego wiatru, nie są głośnie, są bezpieczne dla środowiska, można je zbudować w niecały rok oraz mają wysoką efektywność.
Z racji wyższej wydajności, a także tego, że jest to technologia pionierska, cena siłowni wiatrowych Piskorza jest wyższa od tradycyjnych turbin. To jednak nie powinien być problem, bo jak mówi Sylwester Salach, inwestycja zwraca się bardzo szybko, ze względu na wydajność większą o nawet 50 procent w porównaniu z tradycyjnymi wiatrakami.
Pionowe siłownie wiatrowe Piskorza startują od niskiego wiatru już na poziomie 0,6-0,8 m/s (chociaż dla opłacalności inwestycji potrzebne są wiatry o prędkości 4 m/s i więcej). Nowoczesne turbiny nie muszą też hamować przy wiatrach huraganowych. Jak zapewnia Sylwester Salach w rozmowie z Polskim Radiem, siłownie są w stanie przyjąć i zamienić na energię nawet wiatry ponad 100-200 km/h.
Jest to technologia wysokich mocy - jeden moduł to 15-20 kW, czyli dużo więcej niż może potrzebować gospodarstwo domowe. Może więc służyć jako zasilanie dla grupy domów czy osiedla. Instalacja o wysokości 30 m, składająca się z jednej wieży i trzech kolumn to już 500 kW, które może zasilić nieduży zakład produkcyjny.
– Na razie powstała jedna elektrownia wiatrowa z turbinami pionowego obrotu, w miejscowości Kodeń przy granicy z Białorusią. Kolejne instalacje mają pojawić się w rzeszowskiem oraz w Trójmieście. Zainteresowanie jest duże nie tylko w Polsce, ale także zagranicą, szczególnie w Azji – dodaje Salach.
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |
ul. Kajki 10/12
Olsztyn 10-547
tel.: +48 725 501 001
Po za tym- ciekawe jak się to zachowa jak mokry śnieg zawali otwory między łopatkami.
Uważam że jak by to miało przyszłość to taki widok był by powszechni, a tak tych konstrukcji jest jak na lekarstwo.
Tak czy inaczej gratuluję pomysłu. I życzę powodzenia. Może będą mieli więcej szczęścia niż NOWOMAG, jedyny jak do tej pory producent turbin z prawdziwego zdarzenia.