Ruszyła wyprawa na Szczyt Awicenny - KANLUX
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   PCBWay  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Ruszyła wyprawa na Szczyt Awicenny
drukuj stronę
poleć znajomemu

Ruszyła wyprawa na Szczyt Awicenny

Ruszyła wyprawa na Szczyt Awicenny

W miniony weekend ruszyła wyprawa Adama Lazara na szczyt Awicenny. To pierwszy w życiu siedmiotysięcznik śmiałka, pogoda nie rozpieszcza, jednak pasja pcha go w górę. Oficjalnym sponsorem tego wydarzenia jest firma Kanlux.

 – Obecnie forsuję program Śnieżnej Pantery i oprócz Awicenny chcę zdobyć jeszcze cztery kolejne góry tej wysokości. Śnieżna Pantera jest prestiżowym wyróżnieniem nadawanym alpinistom, którzy dokonali wejść na pięć siedmiotysięczników byłego Związku Radzieckiego: Szczyt Awicenny, Pik Korżeniewskiej, Pik Somoni, Chan Tengri oraz Pik Pobiedy. Jak do tej pory udało się to tylko sześciu Polakom, miło byłoby dołączyć do tego grona. Choć mniej medialne niż ośmiotysięczniki, góry Pamiru i Tien-Szanu stanowią wielkie wyzwanie. Nie chodzi to o prestiż, ale raczej o próbę sprawdzenia siebie. A jest to plan na minimum trzy lata – opowiadał Adam jeszcze przed wyjazdem o swoich ambitnych planach.

Dostaliśmy dziś informację, że wprawdzie w sobotę pogoda była nienajlepsza, dziś odnotowano poprawę, dzięki czemu z obozu na wysokości 3600 m n.p.m. Adam zdołał już przedostać się do kolejnej bazy znajdującej się na 5200 m, skąd będzie kontynuował wspinaczkę. Zasięg sieci komórkowej na górze jest coraz słabszy, dlatego i wieści z wyprawy zaczynają być na wagę złota. 

 – Awicenna to bardzo trudna góra, wiem to z relacji znajomych alpinistów, którzy już się na nią wspinali. W ubiegłym roku warunki były tak trudne, że żadnej z wypraw nie udało się dotrzeć na szczyt, zatrzymywali się na sześciu tysiącach i musieli wracać. Ten lodowiec jest gęsto usiany szczelinami, może się okazać rano, że tam, gdzie wieczorem rozbiliśmy namiot jest trzydziestometrowa dziura. Schodzi tam też dużo lawin, w latach 90. pod jedną w ciągu tylko kilku sekund zginęły 43 osoby. Sukces wyprawy bardzo zależy od pogody, szczególnie, że atak szczytowy odbywa się odsłoniętą granią, więc zła pogoda kompletnie wyklucza wspinaczkę. Jeśli poradzimy sobie z aklimatyzacją i pogoda będzie nam sprzyjać, to cała reszta opierać się będzie tylko na naszej wytrwałości, jestem więc dobrej myśli – twierdzi Adam Lazar.

Zachęcamy do śledzenia wyprawy Adama, którą firma Kanlux relacjonuje na Facebooku.

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (2)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
No avatar
Gość
Szczyt Awicenny to nazwa używana w Tadżykistanie. Atakując górę od strony Kirgiskiej należy mówić, że idzie się na Pik Lenina bo jest to nazwa obowiązująca w tym kraju. W przypadku zdobycia góry otrzymuje się certyfikat zdobycia Piku Lenina, a nie Awicenny. Poza tym co to za bzdury, że w ubiegłym roku nie udało się żadnej z wypraw dotrzeć na szczyt? Naszej ekipie udało się to zrobić odpowiednio w zaledwie 9 (2 osoby), 10 (3 osoby) i 11 dni (1 osoba) akcji górskiej bez wcześniejszej aklimatyzacji. Pik Lenina nie jest trudną górą, nie wymaga posiadania umiejętności wspinaczkowych. Natomiast tzw. droga normalna jest na pewno wymagająca kondycyjnie ze względu na swoją długość.
No avatar
ukryta opcja sowiecka?
Awicenny czyli Szczyt Lenina... ze wszystkich 7-tysięczników musiał wybrać akurat ten?
Kanlux S.A.
Kanlux S.A.
ul. Objazdowa 1-3, Radzionków
tel.  +48 /32/ 388 74 00
fax.  +48 /32/ 388 74 99
$nbsp;
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl