Automatyzacja polskiego sadownictwa - PARP - AUTOMATYKA PRZEMYSŁOWA - MANIPULATORY - NCBIR - AUTOMATYZACJA - GO GLOBAL - SORTER
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Automatyzacja polskiego sadownictwa
drukuj stronę
poleć znajomemu

Automatyzacja polskiego sadownictwa

Automatyzacja polskiego sadownictwa
fot. SORTER
Radomskie to zagłębie sadownicze, skąd na całą Polskę i wiele krajów Europy dostarczane są jabłka. Tu również rozwinęła się unikalna technologia sortowania owoców, której jakość potwierdziło niemieckie Towarzystwo Fraunhofera. Maszyny potrafią wyselekcjonować najlepsze owoce, pogrupować je według barwy, kształtu i wielkości, odpowiednio ułożyć i zapakować. 

 – Jesteśmy największym eksporterem jabłek w Unii Europejskiej. Ale wciąż zbyt wiele owoców trafia do przetwórstwa przemysłowego, bo wszędzie wymagana jest wysoka jakość. Gdyby upowszechniły się odpowiednie maszyny do sortowania, Polacy mogliby zaoferować europejskim sieciom handlowym i sklepom dużo więcej jabłek deserowych – mówi Michał Ziomek, prezes firmy Sorter, która otrzymała z NCBiR 10 milionów złotych dofinansowania na opracowanie własnej technologii sortowania owoców i warzyw.

Konstruktorzy opracowują manipulator sześcioosiowy z systemem wizyjnym. Technologia wiąże się ze stworzeniem pięciu różnych systemów opartych na manipulatorach wyposażonych w systemy wizyjne. Zbudowano już pierwsze prototypowe manipulatory, które będą poddawane próbom w warunkach laboratoryjnych i półprzemysłowych. Manipulatory automatycznie pakują owoce lub warzywa w opakowania zbiorcze, jednocześnie układają w określonej orientacji (np. ogonkiem w dół), odbierając je wprost z maszyny sortującej, na końcu opakowania układane są na paletach. W ten sposób, oprócz jabłek, sortować będzie można również pomidory, ogórki lub czereśnie

Zespół inżynierów i projektantów stale współpracuje z Instytutem Automatyki i Systemów Sterowania Politechniki Warszawskiej, którego naukowcy współtworzą między innymi oprogramowanie sterujące manipulatorów. Naukowcy tworzą dwa zespoły, jeden do systemu wizyjnego, drugi do systemów sterowania robotem. Szefami zespołów na uczelni są prof. Cezary Zieliński oraz prof. Włodzimierz Kasprzak. Prace konsultowane są również z prof. Ryszardem Chołownickim z Instytutu Sadownictwa INHORT ze Skierniewic. W zakresie komercjalizacji technologii przedsiębiorcy współpracują z Technische Univeristaet Dresden.

Jak szacuje Ziomek, za jabłko przemysłowe polski rolnik otrzymuje 30 groszy (za kilogram), za wyselekcjonowane deserowe - od 1,20 do 2 zł. Różnica w cenie sprawia, że każdemu sadownikowi zależy, aby jak najwięcej jabłek zostało wybranych do bezpośredniej sprzedaży. Ale trzeba spełnić bardzo ścisłe kryteria - jabłko musi mieć określony kolor, kształt, być ułożone rumieńcem do góry, nieobite, bez plam. Użycie maszyn przyspiesza proces selekcji, eliminuje błędy pracy człowieka i w rezultacie podnosi rentowność gospodarstw. Sadownik może w krótkim czasie realizować pilne zamówienia, oferując wymaganą klasę produktów.

Kolejny program NCBiR „GO_GLOBAL” był dla firmy szansą na umiędzynarodowienie technologii. Za blisko 200 tys. zł twórcy mogli dokonać prezentacji swoich wynalazków wdrażanych jak dotąd jedynie w kraju. Premierową serię maszyn sortowniczych, wyposażonych w autorski system wizyjny VISORT pokazano w 2014 r. na Targach Fruit Logistica w Berlinie. Systemu wizyjny VISORT umożliwia wybór owoców i warzyw i segregowanie według kryterium średnicy, wybarwienia lub uszkodzeń mechanicznych.

 – Jabłko, które już dziś jest obite, choć nie ma jeszcze żadnych widocznych oznak tej wady, to za dwa dni w tym miejscu będzie miało plamę. Nasza maszyna wie to od razu i z miejsca przeznacza taki owoc na przetwórstwo. Obecnie wszystkie zebrane w sadach jabłka trzymane są w chłodzonych magazynach. A przecież to niepotrzebne. Trzeba od razu wybrać dobre - deserowe, a pozostałe skierować do przetwórstwa – tłumaczy Michał Ziomek.

Twórcy technologii zdają sobie sprawę z ograniczeń finansowych rolników. Jednak rozmówca PAP zwraca uwagę na korzystną organizację polskiej produkcji sadowniczej, czyli grupy producentów. Grupy wspólnie kupują i wykorzystują maszyny do sortowania.

Firma otrzymała z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) wsparcie na pierwsze wdrożenie wynalazku (maszyna sortownicza nowej generacji), który jest zgłoszony do ochrony patentowej na terenie większym niż Europa ponad 7 milionów złotych. Także w ramach 4.4. PO IG PARP przeznaczyła 4,7 mln zł wdrożenie innowacyjnego rozwiązania technologicznego w zakresie konstrukcji maszyn sortowniczych.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl