Niskie ceny ciepła w Warszawie to efekt pracy dostawców nad poprawą efektywności, a także rozmiarów rynku. Główny dostawca ciepła i energii dla mieszkańców stolicy firma PGNiG Termika planuje dalszą poprawę wydajności urządzeń opartą na wykorzystaniu gazu. Zarząd nie obawia się negatywnych skutków łagodnej zimy dla spółki.
– Spółka jest po okresie mocnej restrukturyzacji i cały czas, od wielu lat pracuje nad poprawą efektywności pracy urządzeń – powiedział Andrzej Gajewski, prezes PGNiG Termika.
Spółka dostarcza 70% ciepła dla Warszawy, a także 50% energii elektrycznej. Ceny ciepła w Warszawie są obecnie najniższe ze wszystkich miast w Polsce.
– Ceny obniża rynek. Jesteśmy największą elektrociepłownią w Unii Europejskiej i mamy największy rynek ciepła w UE. Dzięki tak ogromnemu rynkowi możemy kształtować cenę na tak niskim poziomie – dodaje Gajewski.
W przyszłości większy udział gazu i biomasy
PGNiG Termika planuje zwiększenie produkcji energii elektrycznej o połowę do 2020 r. Zarząd zamierza zwiększyć także udział gazu i biomasy. W 2021 r. gaz ma stanowić 35% całości produkcji energii, biomasa - 10%. Udział węgla, obecnie niemal stuprocentowy, ma spaść do 55%. Zwiększenie produkcji energii elektrycznej zrekompensuje ewentualne wyższe koszty gazu w porównaniu do kosztów węgla.
– Gaz zmniejsza emisję CO2 i innych niekorzystnych substancji, a ponadto poprawia nam efektywność pracy urządzeń. Dobrym przykładem jest nasz blok na Żeraniu, który zastąpi połowę dotychczasowego systemu elektrociepłowniczego, a produkcję energii zwiększy dwukrotnie – mówi Andrzej Gajewski.
Jego zdaniem łagodny przebieg tegorocznej zimy nie obniży wyników PGNiG Termika.
– Zima 2014 roku jest porównywalna do zimy 2013 roku. Podobne są też nasze wyniki, zarówno za styczeń, jak i za luty. Dla nas optymalna jest temperatura od 0 do minus 5 stopni. Jeśli mróz jest zbyt duży, to musimy uruchamiać tzw. źródła szczytowe w Kawęczynie i na Woli, a wtedy koszty nadmiernie rosną – dodaje prezes PGNiG Termika.
newseria.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |