Produkcja w Chinach przestaje opłacać się polskim firmom - CHINY - POLSKA - PRODUKCJA - TRANSPORT - FABRYKA - ZAKŁAD PRODUKCYJNY - QRM
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Produkcja w Chinach przestaje opłacać się polskim firmom
drukuj stronę
poleć znajomemu

Produkcja w Chinach przestaje opłacać się polskim firmom

Produkcja w Chinach przestaje opłacać się polskim firmom

Polskie firmy coraz częściej wycofują swoją produkcję z Chin albo rezygnują z zamiaru otwarcia tam fabryki, wybierając lokalizację w kraju. Powodem są stopniowo rosnące koszty pracy w Azji, co zmniejsza konkurencyjność tamtejszych lokalizacji. Poza tym posiadanie zakładów produkcyjnych w kraju pozwala na ograniczenie czasu produkcji i dostaw oraz szybkie reagowanie na zmieniające się potrzeby rynku.

 – Produkcję do Polski przenoszą głównie firmy z branż, w których coraz istotniejsza jest szybkość reakcji na potrzeby klienta, zmienność asortymentu produkcji i nieprzewidywalność – twierdzi Ireneusz Plaza, starszy konsultant firmy doradczej Staufen Polska.

Jako przykład podaje branżę meblarską i odzieżową. Dodatkowo problemem dla firm stają się rosnące koszty związane m.in. z transportem i przechowywaniem towaru, które przestają być rekompensowane przez niskie koszty pracy w krajach azjatyckich.

 – Transport z Chin do Polski plus składowanie towaru w magazynie, aby pokryć popyt na czas transportu i produkcji, powoduje, że nasze koszty rosną dramatycznie. A dzisiaj firmy walczą już nie o dziesiątki procent, lecz o 1-3% zysku – wyjaśnia ekspert.

Właśnie dlatego, jak przekonuje Plaza, warto stosować tzw. quick response manufacturing (QRM), czyli system produkcji pozwalający na szybką reakcję na potrzeby rynku. Wiąże się on m.in. z redukcją poziomu zapasów i zwiększeniem elastyczności działania. Jest to sposób na poprawę pozycji konkurencyjnej. Zastosowanie tej metody pomogło m.in. firmie Zelmer. Dzięki otworzeniu fabryki w Polsce, a nie w Chinach, jej zdolności produkcyjne odnotowały 40-procentowy wzrost., magazynowane zapasy spadły o 45%, a moce linii produkcyjnych wzrosły o ponad 20%. 

 – QRM warto wprowadzić, jeśli dla wytwórcy ważne jest szybkie reagowanie na zmiany w wielkości czy asortymencie popytu. Na przykład przedstawiciele Zelmera stwierdzili, że firma doszła do momentu, w którym popyt na jej produkty na rynku europejskim rósł, a przewaga konkurencyjna Chin pod względem kosztów malała. Pojawiła się potrzeba szybkiego reagowania na zmiany popytu. Została ona zaspokojona dzięki rozwinięciu produkcji w Polsce – przekonuje Plaza.

Quick response manufacturing oprócz zmniejszenia kosztów transportu i magazynowania produktów pozwala także na uniknięcie problemów związanych z odmiennością kulturową oraz ewentualnymi kryzysami politycznymi za granicą. Jest także wzmocnieniem dla gospodarki kraju, z którego pochodzi dane przedsiębiorstwo.

newseria.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl