Jest szansa na kolejne źródło dofinansowania budowy biogazowni. Trwa właśnie zabezpieczania pieniędzy na ten cel w Ministerstwie Środowiska. – Małe rolnicze biogazownie są jednymi z najlepszych odnawialnych źródeł energii dla Polski – uważa Marcin Korolec. Zainteresowanie ich budową jest duże, inwestycje są jednak blokowane przez brak ustawy o odnawialnych źródłach energii.
– Z punktu widzenia ministra środowiska najważniejsze jest promowanie takich źródeł odnawialnych, które są zrównoważone, np. biogazowni, małych, rolniczych biogazowni opartych o wysypiska śmieci – mówi minister Marcin Korolec. – Z jednej strony będą źródłami rozproszonymi, o małej mocy, ale w swojej masie mogą decydować o poważnym wsparciu systemu, a na dodatek są to prośrodowiskowe i proekologiczne rozwiązania.
Obecnie trwają prace w resorcie nad zabezpieczeniem odpowiedniego finansowania na ten cel. Pieniądze mogłyby pochodzić ze sprzedaży jednostek AAU, czyli uprawnień do emisji dwutlenku węgla. System handlu tymi emisjami został stworzony w ramach Protokołu z Kioto i Polska, mająca ich nadwyżki, do tej pory zarobiła w ten sposób ok. 780 mln zł.
Pieniądze pozyskiwane ze sprzedaży jednostek AAU trafiają do NFOŚiGW m.in. na wspieranie rozwoju odnawialnych źródeł energii, w tym dofinansowanie budowy biogazowni.
– Do tej pory odbyły się dwa nabory konkursowe dotyczące budowy biogazowni rolniczych, w ramach pierwszego konkursu zawarto 11 umów, zakontraktowano prawie 50 mln zł w formie dotacji oraz ponad 64 mln zł jako pożyczki. Drugi konkurs jest w trakcie realizacji – informuje Grzegorz Zygan z Ministerstwa Środowiska.
Polski rząd dysponuje jeszcze blisko 500 mln takich uprawnień i zamierza je sprzedać. Może zarobić na tym od 1 do nawet 3 mld zł, w zależności od wartości umów z zainteresowanymi nimi państwami.
Barbara Koszułap, wiceprezes zarządu NFOŚiGW, zapewnia, że rozwój biogazowni jest jednym z priorytetów na kolejne cztery lata działania funduszu.
– Jest wielu chętnych na te inwestycje. Jednak ich rozwój blokują przedłużające się prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii – uważa Barbara Koszułap.
Minister środowiska przypomina o dotacjach na budowę małych biogazowni, o które rolnicy i mieszkańcy wsi mogli się ubiegać w 2011 roku. Pieniądze mogły zostać przeznaczone na ten cel, ponieważ ówczesny minister rolnictwa Marek Sawicki zdecydował o wsparciu tych źródeł energii odnawialnej.
– Natomiast w domenie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki, którym zarządza minister środowiska, są już przewidziane systemy wsparcia i w nowych instrumentach, które będą tworzone w przyszłości, czy to na poziomie środków europejskich, czy polskich, tego typu inwestycje będziemy promować – zapowiada Marcin Korolec.
Wsparcie dla biogazowni wpisuje się w rządową politykę. Dokument „Kierunki rozwoju biogazowni rolniczych w Polsce w latach 2010-2020” zakłada, że w każdej polskiej gminie powstanie jedna biogazownia wykorzystująca biomasę pochodzenia rolniczego. To z kolei ma pomóc w osiągnięciu unijnych zobowiązań. Do 2020 roku 20% energii wyprodukowanej przez Unię Europejską ma pochodzić z OZE (odnawialnych źródeł energii). W samej Polsce udział takiej energii ma wynieść co najmniej 15%.
newseria.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |