Rosjanie chcą przez Bałtyk ułożyć kabel z Kaliningradu do Niemiec. List intencyjny w tej sprawie podpisał rosyjski koncern energetyczny InteRAO ze szwajcarską spółką Alpiq Holding. Budowa kabla o mocy 800 MW do przesyłu prądy o stałym napięciu może potrwać nawet sześć do siedmiu lat - informuje Gazeta Wyborcza.
Do końca roku rozpatrzy kontrakty na dostawy nowym kablem energii elektrycznej z Kaliningradu do Niemiec - poinformował na swojej stronie internetowej koncern InterRAO, informując jednocześnie o porozumieniu ze szwajcarską firmą.
Inwestycja ma kosztować ok. 1 mld dol., a kabel zostanie ułożony wzdłuż gazociągu Nord Stream, który przez Bałtyk łączy Rosję z Niemcami. W ostatni wtorek rozpoczęto dostawy gazu do Niemiec z tego gazociągu.
Rosjanie rozważają ułożenie transbałtyckiego kabla, by zdobyć klientów na prąd z elektrowni atomowej, którą chcą zbudować w Kaliningradzie. Wbrew zabiegom Rosjan do tej inwestycji nie dołączyła Polska lub państwa nadbałtyckie, co postawiło pod znakiem zapytania rentowność budowy siłowni w Kaliningradzie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |