Wiele państw europejskich inwestuje w systemy inteligentnego opomiarowania, aby do roku 2020 sprostać celom unijnej polityki energetycznej. Zgodnie z trzecią dyrektywą energetyczną UE, rok 2020 to data, do kiedy rynek systemów opomiarowania w państwach członkowskich ma być w 80 proc. zdominowany przez rozwiązania inteligentne. Według Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, największy wpływ na poziom wdrożenia inteligentnego opomiarowania mają kwestie regulacyjne w poszczególnych krajach.
Frost & Sullivan przewiduje 26-procentowy wzrost rynku w Europie, z Wielką Brytanią na czele, jako krajem posiadającym najwyższy potencjał. Rząd brytyjski ogłosił plan zainstalowania 53 mln inteligentnych liczników energii elektrycznej i gazu do roku 2019. Francja także wprowadziła regulacje, których celem jest obowiązek zainstalowania inteligentnych urządzeń pomiarowych do 2016 roku przez wszystkich odbiorców energii elektrycznej.
Spośród innych krajów, Szwecja już w 2010 roku osiągnęła 100-procentową penetrację rynku pomiarowego przez urządzenia inteligentne. We Włoszech realizacja wytycznych jest już prawie zakończona, z liczbą 33,5 mln inteligentnych liczników zainstalowanych do roku 2010. Trzy wiodące kraje w Europie to wspomniane już Wielka Brytania i Francja, a także Hiszpania. W tych państwach w ciągu najbliższych 2 - 3 lat spodziewany jest dynamiczny wzrost liczby instalowanych inteligentnych urządzeń pomiarowych.
Kraje Europy Środkowej i Wschodniej (Central Eastern Europe - CEE) pozostają wciąż w tyle, jeżeli chodzi o wdrażanie systemów inteligentnego oprogramowania. Co prawda, prowadzone są pewne badania i projekty pilotażowe, ale liczba zainstalowanych punktów pomiarowych jest wciąż bardzo niska. Do tej pory zainstalowano zaledwie ok. 100 000 sztuk inteligentnych instalacji pomiarowych.
Według analityków Frost & Sullivan: „W regionie CEE najbardziej zaawansowana jest Estonia, w której inteligentne liczniki zainstalowane są u 2 proc. użytkowników końcowych. Z pozostałych krajów tego regionu obok Estonii zaledwie kilka państw (Czechy, Polska i Słowacja) pracuje nad podstawowymi przepisami w celu sprostania wytycznym UE."
Tomasz Kamiński, analityk z warszawskiego biura Frost & Sullivan, dodaje: „W Polsce pierwsze kroki w kierunku wprowadzenia inteligentnego opomiarowania zrobiła firma Energa Operator. Do końca 2011 r. planowane jest zainstalowanie łącznie 100 tys. liczników typu smart w Kaliszu, Drawsku Pomorskim i na Helu. Hel dodatkowo został wybrany przez Energę jako lokalizacja pierwszego w Polsce pilotażowego projektu sieci inteligentnej, która będzie obejmowała automatyczne sterowanie siecią, generacje rozproszoną i wykorzystanie pojazdów elektrycznych jako sposobu magazynowania energii elektrycznej. W tym wypadku inteligentne opomiarowanie dostarczy informacji niezbędnych do realizacji tego projektu.”
W niektórych krajach brak jest nie tylko regulacji prawnych, ale także woli politycznej. Węgry dopiero planują rozpocząć realizację projektów pilotażowych w zakresie inteligentnych systemów pomiarowych w 2011 roku. „Zielone światło od sfer rządowych jest kwestią kluczową dla regionu. Bez tego uczestnikom byłoby niezwykle trudno wykorzystać szanse rynkowe i uniknąć płacenia umownych kar za niedotrzymanie terminu nałożonego przez UE" - stwierdzają analitycy Frost & Sullivan. Należy dodać, że konkurencja na europejskim rynku systemów inteligentnego opomiarowania jest duża, a wzrośnie jeszcze bardziej wraz z pojawieniem się nowych graczy z Chin i innych krajów azjatyckich.
Funkcjonowanie i wydajność inteligentnych systemów pomiarowych zależy od architektury sieci i protokołów. Brak standaryzacji protokołów komunikacyjnych prowadzi do powstania problemów w sferze interoperacyjności.
„Producenci systemów inteligentnych, firmy użyteczności publicznej, operatorzy sieciowi, firmy branży ICT, detaliści i firmy branży zdalnego monitoringu i automatyzacji czekają na standaryzację protokołów komunikacyjnych. Standaryzacja ma wejść w życie do roku 2012, po którym cały sektor powinien się już dynamicznie rozwijać. W Europie niektóre kraje już praktycznie kończą realizację (np. Dania i Finlandia), a w innych realizacja wytycznych w zakresie instalacji systemów inteligentnego opomiarowania idzie dość wolno” – dodają analitycy Frost & Sullivan. „Kontrast między poszczególnymi państwami europejskimi w zakresie poziomu realizacji inwestycji w tej sferze nasuwa pytanie: kto faktycznie powinien być odpowiedzialny za wdrażanie systemów inteligentnego opomiarowania: rząd czy przemysł".
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |