Po gigantycznym wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej firma BP za wszelką cenę stara się odbudować swoją reputację. Koncern przy pomocy robotów firmy Liquid Robotics rozpoczął stałą kontrolę jakości wody w zatoce.
Roboty, znane jako Wave Gliders, podróżują dzięki energii fal i słońca. W górnej części znajdują się panele słoneczne, w dolnej znajdującej się 6 metrów pod wodą - turbina.
Sterowanie odbywa się za pomocą satelity. Urządzenie posiadają stacje meteorologiczna, GPS i różne sensory, m.in. wykrywający poziom ropy w wodzie. Roboty mają monitorować efekty wycieku, dzięki czemu będzie można go ograniczyć. Pierwsza para robotów została już wpuszczona do zatoki. Będą one przez cały miesiąc przekazywać dane o stanie jakości wody.
Źródło: Ecofriend
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |