Wyobraź sobie urządzenie, które przechwytuje elektryczność z powietrza (podobnie jak panele fotowoltaiczne przechwytują promienie słoneczne) i używa jej do oświetlenia domu czy ładowania samochodu elektrycznego. Wyobraź sobie też panele na dachach budynków zapobiegające błyskawicy zanim się ukształtuje.
Idea brzmi dość futurystycznie, jednak naukowcy są już na wstępnym etapie badań w kierunku opracowania takich rozwiązań. Raport w tej sprawie został zaprezentowany wczoraj (25.08.2010) na 240 National Meeting of the American Chemical Society (ACS).
- Nasze badania mogą wskazać drogę zbierania energii z atmosfery jako alternatywnego źródła odnawialnej energii w przyszłości - mówi lider grupy badaczy, doktor fizyki Fernando Galembeck.
- Ich badania mogą pomóc wyjaśnić w jaki sposób elektryczność tworzona jest i rozładowywana w atmosferze. Podobnie jak panele słoneczne instalowane na dachach pozwalają zredukować bądź nawet wyeliminować rachunki za energię elektryczną, nowe obiecujące źródło energii będzie skutkować w ten sam sposób - dodaje Galembeck.
- Jeśli uda się nam poznać mechanizmy powstawania i rozprzestrzeniania elektryczności w atmosferze, będziemy w stanie skutecznie bronić się przed skutkami zniszczeń powodowanymi wyładowaniami atmosferycznymi. Od uderzenia pioruna giną rocznie tysiące osób, a zniszczenia jakie powodują wyładowania atmosferyczne są szacowane w milionach dolarów.
Od bardzo dawna sądzono, że woda zawarta w atmosferze jest elektrycznie obojętna i nie wpływa na urządzenia elektryczne i inne płyny podczas bezpośredniego kontaktu. Nowe dowody sugerują, że woda jednak jest w stanie przechowywać ładunek elektryczny.
Galembeck potwierdził tę tezę eksperymentem laboratoryjnym przeprowadzonym przy udziale kolegów z zespołu. Zasymulowali kontakt wody z cząsteczkami zanieczyszczeń z powietrza. Użyli drobnych cząsteczek krzemu i fosforku glinu. Doświadczenie pokazało, że przy wysokiej wilgotności cząsteczki krzemu były naładowane ujemnie a fosforku glinu wykazywały naładowanie dodatnie.
Jest to dowód na to, że woda w atmosferze może kumulować elektryczne ładunki i transferować je do innych materiałów, z którymi wchodzi w kontakt - wyjaśnia Galembeck. Dodaje że nazywają to higroelektrycznością (hygroelectricity).
Galembeck kontynuuje: jest to fascynująca dziedzina dotychczas nieeksplorowana. Czeka nas jeszcze dużo pracy, zanim zobaczymy pierwsze instalacje zbierające elektryczność z atmosfery.
PhysOrg
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |