Pochodząca z Honolulu firma NPC (Natural Power Concepts) opracowała projekt mobilnej turbiny wiatrowej z chowanymi łopatami, która generuje również energię pochodzenia słonecznego dzięki zintegrowanym panelom słonecznym.
Turbina wyposażona jest w 7 (zamiast standardowych 3 łopat), dzięki którym bardziej efektywnie jest w stanie "chwytać" wiatr nawet przy niskich jego prędkościach. Energia generowana przez system przechowywana jest w akumulatorach.
Turbina jest znacznie bardziej bezpieczna niż dostępne turbiny ponieważ gdy prędkość wiatru przekroczy pewien ustalony poziom łopaty składają się do pozycji "zamkniętej". Firma dokonała już ustaleń licencyjnych z Oshkosh Defence, który ma zając się zbudowaniem pełnoskalowego modelu.
"Jest to przykład wykorzystania środowiska jako poligonu doświadczalnego dla testowania nowych wynalazków z dziedzin odnawialnych źródeł energii" - mówi Larry Lieberman, CEO firmy i członek Hawaii Science and Technology Institute. "Sami jesteśmy w stanie budować małoskalowe prototypy, aby przekonać się o użyteczności wynalazków. Aby zaprezentować urządzenie w skali, która da realny pogląd na technologię potrzebujemy firm zewnętrznych, takich jak Oshkosh".
Początkowo system chowających się łopat został opracowany w celu ochrony turbin przed skutkami działania huraganów, ponieważ większość dużych turbin nie może być instalowana w obszarach, gdzie często występują wiatry o dużych prędkościach. Dlatego też gdy prędkość wiatru przekracza poziom bezpieczeństwa łopaty cofają się do tzw. "pozycji zamkniętej".
Mobilność miała tu kluczowe znaczenie. Firma ma nadzieje, że turbiny znajdą zastosowanie w misjach humanitarnych i ratunkowych, dlatego też do współpracy wybrano firmę Oshkosh, która ma doświadczenie w obsłudze akcji militarnych i transportowych.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |