Większość współczesnych dysków używa zapisu prostopadłego, co oznacza, że ich gęstość magazynowania danych jest ograniczona do kilkuset Gb/cal2. Naukowcy od dłuższego czasu próbowali znaleźć sposób na zwiększenie tego limitu i wreszcie zaproponowano metodę, która ten limit powiększa do 10Tb (terabitów - 1,25 TB) na cal kwadratowy.
Badania opierały się o kombinację dwóch metod zapisu danych na dysku twardym. Każda procedura zapisuje ciasno upakowane dane bez wywierania wpływy na otaczające ścieżkę zapisu bity oraz unikając zjawisk charakterystycznych dla tak sformatowanych informacji ( głowica zapisująca dane stwarza zjawisko supermagnetyzmu który wpływa na otaczające bity i może być przyczyną zmian stanów z 0 na 1 i odwrotnie).
Jedna z procedur używa BPR ( bit-patterned recording), który polega na zapisie na "magnetycznych wyspach". Izoluje miejsca zapisu i zapobiega efektom supermagnetyzmu. Druga metoda to TAR (thermally-assisted magnetic recording), polega ona na chwilowym podgrzaniu miejsca przed zapisem a następnie jego schłodzeniu. Pozwala to nośnikowi na szybkie namagnesowanie przy jednoczesnym udziale w zapobieganiu supermagnetyzmowi.
Obie metody posiadają ograniczenia, BPR potrzebuje głowicy dokładnie pasującej do rozmiaru wysepek magnetycznych. TAR z kolei jest ograniczony przez małe ilości paczek danych które tolerujące podgrzewanie i chłodzenie oraz trudności w kontrolowaniu ogrzewanych powierzchni.
Nowy system opracował Barry C. Stipe wraz z kolegami z Hitachi research groups in California and Japan. Prędkość zapisu otrzymana przez naukowców to 250Mbit/s przy zachowaniu bardzo niskiej stopy błędu. Otrzymana gęstość wynosiła 1Tb/cal2 lecz badacze uważają, że możliwe jest osiągnięcie 10Tb/cal2 .
physorg.com
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |