– Dachy solarne są alternatywą nie tylko dla paneli fotowoltaicznych, ale dla dachów w ogóle. Takie zintegrowane rozwiązanie to jest po prostu kolejny krok w ewolucji fotowoltaiki – mówi Lech Kaniuk, współzałożyciel i prezes współpracującej przy projekcie firmy SunRoof.
– Idea Domu Zmiennego jest taka, żeby był on alternatywą dla dużych mieszkań, około 100-metrowych apartamentów, i stał się dostępny dla szerszej grupy ludzi. Może być przy tym wykonany z lepszej jakości materiałów – mówi Daniel Cieślik, właściciel i główny projektant w ANTA Architekci.
Autorska pracownia postanowiła zaprojektować uniwersalny budynek, który można indywidualnie konfigurować, podobnie jak samochód klasy premium. Efektem jest właśnie Dom Zmienny, czyli nowoczesny, parterowy budynek o powierzchni 143,6 mkw., który przez lata może się zmieniać wraz z potrzebami mieszkańców. Dom ma być projektem dla każdego. Co ciekawe, w założeniu ma się on zmieścić w zasadzie na każdej działce – minimalne wymiary działki dla tego projektu wynoszą 20,95 na 25,21 m.
Zaprojektowany budynek ma swój konkretny obrys zewnętrzny, który jest niezmienny. Natomiast wszystko, co się dzieje w jego obrębie, można już zmieniać. Dostępnych jest kilka konfiguracji aranżacji wnętrz, jeżeli chodzi o liczbę pomieszczeń. Można wybrać wersję z dachem płaskim (zielonym) lub solarnym, zintegrowanym z ogniwami fotowoltaicznymi, dachem dwuspadowym, czterospadowym albo wielospadowym. W zależności od warunków zabudowy bądź planu zagospodarowania przestrzennego dostępne są też inne opcje i rozwiązania techniczne, które można samodzielnie zaprojektować w konfiguratorze dostępnym online, zgodnie z indywidualnymi potrzebami i preferencjami.
Autorzy projektu wskazują, że Dom Zmienny można zbudować i urządzić pod klucz niemal w każdym miejscu w Polsce, na dodatek trzymając się przyjętego budżetu.
– Ważne jest to, że od początku do końca można dokładnie policzyć, ile realizacja tego domu będzie kosztować – mówi Daniel Cieślik. – Powszechnie wiadomo, że większość takich inwestycji na ogół niestety przekracza założone budżety. Ale w tej chwili sytuacja jest trudniejsza, biorąc pod uwagę finansowanie i dostępność kredytów. Dlatego ten budynek można od początku do końca wycenić i w takich pieniądzach go skończyć.
Co istotne, Dom Zmienny zgodnie z początkowym założeniem jego autorów jest samowystarczalny energetycznie dzięki zasilaniu czystą energią fotowoltaiczną oraz zastosowanym technologiom magazynowania i zarządzania energią.
– Samowystarczalność Domu Zmiennego polega na tym, że potrafi on wyprodukować wystarczająco dużo energii na własne potrzeby. Jeśli w danym momencie występuje nadwyżka produkcji, to korzystając z baterii, dom magazynuje energię i zużywa ją wtedy, kiedy pojawia się taka potrzeba, na przykład wieczorem lub w nocy – mówi Lech Kaniuk, współzałożyciel i prezes zarządu SunRoof.
– Obecnie w projektowaniu staje się to pewnego rodzaju standardem, bo wszyscy dbamy o koszty związane z utrzymaniem domu. Dlatego fotowoltaika i baterie są już jednym z podstawowych elementów budynku. W przypadku technologii SunRoof jest to także ciekawy element architektoniczny – dodaje Daniel Cieślik.
W zależności od wariantu wybranego przez inwestora można się zdecydować na fasadę fotowoltaiczną, zintegrowany dach fotowoltaiczny lub carport. Energia z carportu może być wykorzystana zarówno do ładowania aut elektrycznych, jak i na potrzeby energetyczne budynku.
Prąd z fotowoltaiki w pierwszej kolejności wykorzystywany jest do zasilania urządzeń elektrycznych w budynku. Następnie ładuje się bank energii. Gdy jest on naładowany i w instalacji wewnętrznej występuje nadwyżka, wówczas prąd jest oddawany do zewnętrznej sieci. Natomiast kiedy zachodzi słońce, prąd jest pobierany w pierwszej kolejności z baterii, a dopiero później następuje pobór z sieci, który jest jednak zniwelowany praktycznie do zera.
– SunRoof to dach i instalacja fotowoltaiczna, czyli rozwiązanie 2w1. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to jego estetyka, ponieważ zintegrowany system wygląda dużo lepiej niż zwykłe panele PV montowane na dachu. Gdyby każdy budynek miał produkować własną energię z instalowanych osobno paneli PV, to na osiedlach wyglądałoby to nieatrakcyjnie. Dlatego takie zintegrowane rozwiązanie to jest po prostu kolejny krok w ewolucji fotowoltaiki – mówi Lech Kaniuk.
Źródło: newseria.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |