Choć boom na fotowoltaikę dobiega powoli końca za sprawą przepisów o jej rozliczaniu, które weszły w życie 1 kwietnia nie zmieni to faktu, że dotychczas była bardzo popularna. Co zrobić, by sprawność paneli PV była maksymalna? Czy mycie paneli fotowoltaicznych jest potrzebne, aby utrzymać instalację w dobrej kondycji i w pełni korzystać z jej wydajności?
Obserwowana w ostatnich latach niesamowita popularność fotowoltaiki sprawiła, że w Polsce na koniec 2021 r. zajęła ona pierwsze miejsce wśród odnawialnych źródeł energii. W grudniu 2021 r. moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce wyniosła 7670 MW.
Zanieczyszczenia, które mogą znaleźć się na panelach to kurz, sadza, pyłki roślin, ptasie odchody, mech, itp. To jednak nie wszystko. W pobliżu terenów rolniczych – pełne substancji organicznych pyły powstające w czasie zbiorów, przy pracy maszyn rolniczych również je zanieczyszczają. Dodatkowo fragmenty paneli mogą być przysłonięte przez liście czy gromadzące się w ramkach nasiona roślin. Odkładające się i długo zalegające zanieczyszczenia są trudniejsze do usunięcia. Nawet przy dużym nachyleniu dachu i obfitych opadach, sam deszcz nie jest w stanie ich spłukać. Niektóre z zanieczyszczeń mogą być szczególnie problematyczne i chociaż mają charakter punktowy - potrafią całkowicie zablokować dopływ światła w zabrudzonym miejscu.
W przypadku szeregowego łączenia paneli PV, jeśli tylko jeden z paneli będzie silnie zabrudzony i to spowoduje znaczny spadek jego wydajności, to każdy kolejny będzie pracował też z obniżoną mocą – przestrzega Artur Putek. Panele układane są w pętlach zwanych stringami i każdy kolejny panel w pętli będzie przejmował moc maksymalną poprzedniego ogniwa. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy w ramach instalacji działa tzw. optymalizator mocy. Jednak ze względu na koszt urządzenia, nie każdy z inwestorów zakładających fotowoltaikę zdecydował się na to rozwiązanie. Wydajność zabrudzonych paneli może spaść w skrajnych przypadkach nawet o kilkadziesiąt procent – doprecyzowuje Artur Putek, prezes zarządu spółki Zielona Energia, zajmującej się wdrażaniem rozwiązań fotowoltaicznych dla biznesu.
Woda destylowana, gąbka lub stworzona na potrzeby mycia paneli specjalna, bezpieczna szczotka. Z pewnością nie powinno używać się w tym procesie środków chemicznych, które mogłyby zniszczyć powierzchnię instalacji. Panele można myć samemu (w przypadku łatwego dostępu do instalacji) lub zlecić takie usługi profesjonalnemu Partnerowi – czy to w przypadku umiejscowienia instalacji na dachu budynku, czy to w przypadku farmy fotowoltaicznej. Dostawca zapewni bezpieczeństwo wykonania, chociażby przez ochronę polisy ubezpieczeniowej.
Przy myciu fotowoltaiki woda demineralizowana daje najlepsze rezultaty w najkrótszym czasie. Jest w 100% bezpieczna dla paneli fotowoltaicznych jak i elementów metalowych, nie pozostawia smug i zacieków. Dodatkowo posiada ph 5,5 dzięki czemu na powierzchni paneli pozostawia naturalną warstwę antystatyczną „odpychającą” zabrudzenia – wyjaśnia Grzegorz Smereka, wiceprezes zarządu spółki Impel System, dyrektor operacyjny grupy produktowej Cleaning w Grupie Impel. W Grupie Impel dysponujemy nowoczesnymi mobilnymi stacjami czyszczącymi o wysokiej wydajności, inwestujemy w szkolenie pracowników. Nasze zespoły mobilne są w stanie szybko dotrzeć w każdy zakątek Polski. Dzięki temu możemy bez problemu obsługiwać mniejsze instalacje, jak i ogromne farmy fotowoltaiczne. Co ważne oferowana przez Grupę Impel usługa mycia paneli fotowoltaicznych nie wymaga dostępu do wody czy zewnętrznych źródeł prądu. Nasze mobilne grupy są w pełni samowystarczalne, by klient nie musiał się o nic martwić – dodaje.
Doświadczenia z innych rynków, gdzie fotowoltaika jest rozwiązaniem stosowanym znacznie dłużej pokazują, że najlepiej czyścić panele przynajmniej 2 razy w roku. Warto robić to na wiosnę, po stopnieniu śniegów i latem, po zakończeniu okresu intensywnego pylenia roślin.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |