Niektórzy od początku twierdzili, że zmiana nazwy to wyłącznie prima aprilisowy żart, lecz przedstawiciele Volkswagena konsekwentnie zaprzeczali. 29 marca br. niemiecka marka ogłosiła, m.in. na Twitterze, że istotnie zmienia swoją nazwę na Voltswagen. A przynajmniej na rynku amerykańskim.
Nowa nazwa Voltswagen miała symbolizować nieodwracalny krok koncernu w kierunku elektromobilności. Volkswagen w dalszym ciągu będzie produkować „samochód dla ludu”, ale z napędem elektrycznym – z tego też powodu w nową nazwę marki VW wpisano nazwę jednostki napięcia elektrycznego.
Choć zmiana miała wejść w życie dopiero od maja br., to już teraz na profilach społecznościowych marki pojawiła się nowa nazwa. Okazuje się jednak, że wszystko to jest prima aprilisowym żartem – co oficjalnie potwierdził przedstawiciel marki w rozmowie z portalem NPR:
– „Zmiana nazwy” miała być zapowiedzią utrzymaną w duchu prima aprilis, podkreślającą premierę całkowicie elektrycznego SUV-a ID.4 i sygnalizującą nasze zaangażowanie w zapewnienie wszystkim mobilności elektrycznej – mówi przedstawiciel Volkswagena.
Jedno jest pewne, koncernowi udało się zwrócić uwagę całego świata na swój nowy elektryczny samochód.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |