Sztuczna inteligencja będzie ważnym elementem przemysłu 4.0., pomoże nam uporać się z nadmiarem informacji i zastąpi nas w pewnych czynnościach - mówił prof. Stanisław Łobejko z SGH podczas wykładu Prasowej Akademii Pieniądza XXI.
Zdaniem prof. Łobejki, który jest ekspertem od zarządzania innowacjami, jednym z efektów zapoczątkowanej w latach 80. XX w. trzeciej rewolucji przemysłowej, zwanej cyfrową jest zalew informacji, których ludzie nie potrafią wykorzystać.
„Trzecia rewolucja sprawiła, że żyjemy w epoce informacyjnej. Mamy ogromną ilość danych, z którymi człowiek przestaje sobie radzić. Nie jesteśmy w stanie przejrzeć, przetworzyć zasobów internetowych. Wpisując w wyszukiwarkę dowolne hasło, nie jesteśmy w stanie przejrzeć milionów haseł i stron internetowych” - mówił podczas wykładu profesor.
Jego zdaniem z punktu widzenia innowacji to jest właśnie punkt, gdzie pojawi się nowa technologia rozwiązująca te problemy. Według prof. Łobejki jest nią sztuczna inteligencja, która pomoże nam uporać się z tymi problemami, zastąpić nas w pewnych czynnościach.
Wykładowca zwrócił uwagę, że jednym z kluczowych elementów czwartej rewolucji przemysłowej będzie dalszy rozwój automatyzacji procesów produkcyjnych. ”Przemysł 4.0. to przemysł, w którym następuje automatyzacja wielu czynności i to nie tylko w procesach produkcyjnych, ale także w pracy szeregu zawodów, a także naszego życia codziennego” - zauważył ekspert.
Jego zdaniem nastąpi dalszy rozwój inteligentnych fabryk, tzw. smart factories, w których maszyny staną się „inteligentne” - będą się komunikować już nie tylko z człowiekiem, ale także ze sobą. „Proces montażu samochodu w takiej fabryce będzie przebiegał bez udziału człowieka. Maszyny za pomocą sygnałów będą się wzajemnie informować o kolejnych etapach produkcji. Człowiek będzie tylko obserwatorem sprawdzającym, czy maszyny działają prawidłowo” - wyjaśnił prof. Łobejko.
Dodał, że w fabrykach przyszłości maszyny będą też samodzielnie składać zamówienia u dostawców.
Według prof. Łobejki w okresie rewolucji 4.0. w jeszcze większym stopniu niż obecnie ludzie będą mieć do czynienia internetem rzeczy, tzw. „internet of things”. Chodzi o wyposażenie w sztuczną inteligencję urządzeń i maszyn gospodarstwa domowego i umożliwienie sterowania nimi za pomocą sieci internetowej.
Elementem czwartej rewolucji przemysłowej będą też systemy cybernetyczno-fizyczne, czyli cyborgi. Jak wyjaśnił prof. Łobejko, będą to zaawansowane technologicznie urządzenia połączone z organizmami biologicznymi - nowe byty, które będą półczłowiekiem, półmaszyną. Ekspert przyznał, że są to pewne wizje i wcale tak być nie musi. Dodał jednocześnie, że w tej kategorii mieści się też „wiele dobrego”, jak np. urządzenie znane z trzeciej rewolucji przemysłowej, czyli rozrusznik serca.
Podsumowując wykład, prof. Łobejko ocenił, że dobrobyt ludzi coraz bardziej jest uzależniony od techniki i technologii, które nie tylko, że same są innowacjami, ale także są źródłem innowacji. „Trudno dzisiaj sobie wyobrazić życie współczesnego człowieka bez nowoczesnych technologii, których źródłem jest rozwój nauki i techniki a jego rezultatem innowacje” - wskazał ekspert.
Źródło: PAP
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |