W tym tygodniu w ofercie specjalnej Lidla podobno można dostać jakieś budżetowe termowizory za niecałe 100 zł. Czy takim sprzętem można w miarę rzetelnie przeprowadzić badanie termowizyjne domu, żeby sprawdzić którędy ciepło ucieka? Proszę o opinie.
|
|
Grupa:
Zagadnienia poświęcone przemysłowi, źródłom energetycznym, rynkowi energii i polityce energetycznej.
| REKLAMA |
|
|
| REKLAMA |
|
|
 |
Łukasz Klepacky |
11:29
12 styczeń 2015
|
 |
Sławek M |
12:39
19 styczeń 2015
Tanio, ale i tak szkoda pieniędzy, taką zabawką to można sobie co najwyżej zbadać sobie temperaturę grilla na imprezie ;) jak poważnie myślisz o identyfikacji punktów do ocieplenia to tylko kamera termowizyjna. |
|
|
Łukasz Klepacky |
13:13
19 styczeń 2015
Kamera to dla mnie za duży wydatek, żeby skorzystać kilka razy i żeby potem zbierała kurz... dlatego pytałem o te urządzenia z Lidla |
 |
Łukasz Szklanko |
16:07
19 styczeń 2015
Łukasz, powinieneś się zainteresować czy w Twoim mieście nie ma możliwości zapisania się na bezpłatne badanie termograficzne budynku. Takie akcje są coraz popularniejsze i w zeszłym roku organizowane były np. w Częstochowie, Krakowie, Lwówku Śląskim, Wrocławiu, Suwałkach oraz Poznaniu: http://www.elektroonline.pl/news/7794,Kamery-termowizyjne-ponownie-zbadaja-kilkaset-budynkow-w-Poznaniu |
 |
Jan Mufa |
10:37
23 kwiecień 2015
Haha Łukasz dobre, jak mu szkoda na kamera termowizyjną to i szkoda mu będzie 1000 na flair one. Aż tak negatywnie nie byłbym do tego lidlowskiego sprzętu nastawiony, wiadomo że to nie to samo co profesjonalne kamery Sonela, czy innych producentów, ale coś tam zmierzą, może niezbyt dokładnie, pewnie będzie się musiał nieco namęczyć żeby taki wyciek ciepła wykryć, ale w końcu go znajdzie. |
| REKLAMA |
|
|
