Witam forumowiczów,
Zabrałem się za regenerację starego UPS'a ( 9 letniego). Urządzenie samo w Sobie jest sprawne, tylko jest swoją funkcję w stanie wykonywać przez ok 2 sekundy. Po ( latach akumulator kwasowo-ołowiowy nadaje się tylko do recyklingu.
Jeśli jakieś nowe przepisy nie weszły w życie to pozbyć się go w kontenerze nie mogę.
Wracając do tematu. siedzą w nim 2 - 6 voltowe akumulatory kwasowo-ołowiowe o pojemności 4Ah każdy:
Połączone są standardowo szeregowo, czyli napięcie ładowania zestawu akumulatorów musi wynosić ok 12V.
Teoretycznie powinienem móc zastąpić oba jednym o napięciu roboczym 12V i pojemności 8Ah. Czy to prawda czy logika mi szwankuje?
Jeśli prawda to czy będzie to lepsze rozwiązanie niż użycie jak w oryginale 2 akumulatorów 6V 4Ah? Warunek konieczny takiej zamiany to wymiary 12V odpowiednika nie powinny być większe nić dwóch 6V.
Kolejne pytanie czy warto zamienić takie akumulatory odpowiednikami litowo-jonowymi?
Słyszałem opinię taką, że litowo jonowe to są "bateryjki" a nie akumulatory. Fakt są one kilkukrotnie droższe ale też mają wytrzymywać kilkukrotnie dłużej.
Na przykładzie aku do elektrycznego roweru li-ion wytrzymują podobno 2000 cykli ładowania a (żelowe) kwasowo-ołowiowe około 500. I oczywiście czynnik wagi, jednak o ile ma on znaczenie przy zasilaniu silnika 36V w rowerze gdzie potrzeba 3 aku 12V to w UPS'ie waga jest nieistotna ponieważ z reguły stoi on koło biurka.
Podsumowując pomijając ekonomiczne uzasadnienie. Czy można i czy warto? rozpatrując to względem właściwości elektrycznych.
Kolejne pytanie to czy standardowo UPS nie jest kalibrowany pod fabryczną pojemność akumulatorów ? czy podłącze 2 aku 6V 4Ah czy jeden 12V 8Ah to układ ładujący i tak musiałby to ładować w identyczny sposób bo logicznie jest to to samo.
Tu zaczynam małe gdybanie :zakładając że układ nie jest skalibrowany pod 2 aku 6V 4Ah czy mógłbym podłączyć UPS'a do akumulatora kwasowego (pomijając wady tego rozwiązania, trzymanie aku w domu, ryzyko rozszczelnienia itp) np z seicento ok 40Ah 12V? Napięcie się zgadza, większa pojemność = większa zdolność podtrzymania pracy sprzętu tzn w dziedzinie czasu.
Wracając na ziemię:
Zamienniki YUASA są dostępne na rynku w prawie niezmienionej formie.
np w TME http://www.tme.eu/pl/katalog/?idp=1&search=np4-6&cleanParameters=1 cena fajna ale celowo daję link do strony z listingiem bo tam jest info o dalszej odsprzedaży więc chyba lipa z tą fajną ceną.
Jest też w Farnellu http://pl.farnell.com/jsp/search/productdetail.jsp?sku=143566 ale tu z kolei 76 to netto więc +23% i już się robi drogo.
Na ALLEDROGO ok 78/szt brutto ale aku wolałbym tam nie kupować, może i taniej niż w sklepie ale za 10zł nie będę ryzykował że dostanę wybrakowaną sztukę.
W cyfronice w ogóle cena z kosmosu 130/szt
ale tu cena BOMBA
38 brutto/szt
http://www.cybor-tech.com.pl/i82007-6v-4ah-akumulator-zelowy-firmy-yuasa-typu-np.html tylko jak za tanio to też pojawiają się pytania czy to nie wałek? Opinie o cybortechu są mieszane :
http://www.opineo.pl/opinie/cybor-tech-com-pl
Gdzie byście to kupowali.
Jest jeszcze tańszy zamiennik:
http://www.cybor-tech.com.pl/i46113-6v-4-0ah-akumulator-zelowy-vipow.html
ale jeśli cybortech jest ok to nie będę oszczędzał tych 20zł na sztuce jeśli Yuasa miałaby być lepsza.
Jeśli okaże się że mogę śmiało zamieniaź2x 6V4Ah na 1x 12V 8Ah to jeszcze poszukam może uda mi się większy zmieścić np 12V 12Ah albo 2x 6V 6Ah bo miejsce teoretycznie jest
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Jeśli ktoś będzie w temacie pozwolę sobie zadać jeszcze kilka pytań.
Ostatnio edytowane 06.01.2013 przez Bawor. Powód: dodanie info o zamienniku