Witam, sprawa wygląda następująco: w projekcie instalacji elektrycznej w obwodzie zasilającym wyzwalacz napięciowy wyłącznika przeciwpożarowego projektant nie przewidział żadnego zabezpieczenia zwarciowego. Nie ma nawet bezpiecznika. Czy tak może być bo pierwszy raz widzę coś takiego na oczy?
|
|
Grupa:
| REKLAMA |
|
|
| REKLAMA |
|
|
 |
Maciej Kurzyk |
11:00
11 lipiec 2012
|
 |
lo |
18:16
16 lipiec 2012
Owszem powinien być np. wyłącznik nadprądowy B6 ze względu ochrony przeciwporażeniowej. Nie wspomnę już o pracach serwisowych które taki wyłącznik ułatwia. A poza tym projektanci często pomijają ten fakt, na szczęście cena jednego B6 to jest tylko parę złotych więc przy takim DPX-ie albo LZM-ie to grosze:)
pozdrawiam |
|
|
Maciej Kurzyk |
10:26
18 lipiec 2012
Tak myślałem, że to błąd projektanta lub nawet zwykłe lenistwo. Dzięki! Zgodnie z przepisami projektant musi poprawić projekt no nie? |
|
|
lo |
17:18
18 lipiec 2012
nie wiem na jakim to jest obiekcie i jak została sporządzona Twoja umowa na wykonanie instalacji. To jest drobna pomyłka, najlepiej wspomnieć o tym inspektorowi nadzoru (dobrze jeżeli jest to inspektor elektryczny). Projektantowi wspomnieć można tylko, jeżeli sprawuje na tej budowie nadzór autorski... tak to nie warto o taką drobnostkę się szarpać. Jak wspomniałem, koszt poprawki nie wielki, a robotę jednak trzeba zrobić zgodnie ze sztuką. |
 |
Mariusz Kłokowski |
21:56
11 wrzesień 2012
Ja natomiast bardzo często spotykałem się z projektami, gdzie nie był ten obwód zabezpieczany-bo w sumie jakie przeciążenie lub zwarcie? statystycznie prawdopodobieństwo zerowe-może dlatego? |
|
|
Włodek |
20:00
14 wrzesień 2012
Prawdopodobnie chodzi o pewność zadziałania wyzwalacza napięciowego wyłącznika przeciwpożarowego. Przy wyłączonym zabezpieczeniu nie zadziała. A gdzieś wcześniej w zasilaniu bezpiecznik przecież jest. |
| REKLAMA |
|
|
