W ciągu ostatnich 10 lat prąd zdrożał o ponad 60%. Był to przede wszystkim skutek wzrostu cen surowców, kosztów ich wydobycia, a także wymiany infrastruktury. Na szczęście równolegle wprowadzono na rynek wiele rozwiązań, które tę energię pozwalają oszczędzać. Specjaliści firmy TIM radzą, które z nich są najlepsze.
Impulsem do obniżenia energochłonności gospodarki jest głównie coraz trudniejsza sytuacja na rynku surowców naturalnych. Ich zasoby kurczą się w szybkim tempie, wydobycie jest coraz trudniejsze. Co za tym idzie ceny paliw kopalnych - podstawowego materiału energetycznego w Polsce - idą w górę.
Europa jest w awangardzie jeśli chodzi o oszczędzanie energii. Wiele zawdzięczamy tutaj dyrektywom Komisji Europejskiej - organu wykonawczego UE. Wprowadzane przez KE reformy nie są łatwe. Wymagają od nas zmiany przyzwyczajeń. W długofalowej perspektywie powinny być jednak opłacalne.
Dużym problemem są koszty tych reform. Ponoszą je zarówno firmy wydobywcze (inwestują w standardy bezpieczeństwa i ekologii), elektrownie (podobnie), dystrybutorzy (unowocześniają swoje sieci przesyłowe, aby ograniczyć straty), jak i sami konsumenci. Wydatki te jednak dość szybko się zwracają.
Ekoprzyszłość w oświetleniu
Podstawowym i najpopularniejszym sposobem poprawy efektywności energetycznej domu lub mieszkania jest unowocześnienie oświetlenia. Za sprawą UE praktycznie całkowicie wycofano już z rynku tradycyjne żarówki. Zastąpiły je halogeny, świetlówki kompaktowe oraz lampy LED.
Cechują się one znacznie większą skutecznością od klasycznych modeli. Te ostatnie na światło przetwarzały jedynie 5% dostarczanej energii. Ich najpopularniejszą alternatywą są dziś świetlówki kompaktowe.
Wyróżniamy dwa rodzaje świetlówek. Pierwszy to modele niezintegrowane, które wymagają do działania specjalnych opraw. Przykładem jest Dulux D ES firmy Osram. Świetlówka ma moc 16W i odpowiada tradycyjnemu źródłu światła o mocy 100W.
Mają one wbudowane układy elektroniczne, które pozwalają na stosowanie ich w zwykłych oprawach oświetleniowych. Model Dulux Star Twist ma np. 13W i zastępuje żarówkę 60-watową.
Jeśli w domu lub mieszkaniu mamy 10 takich świetlówek kompaktowych, które pracują łącznie przez 1000 godzin w skali roku, zaoszczędzimy w porównaniu z tradycyjnymi żarówkami niecałe 500 kilowatogodzin. Zyskamy więc ok. 250 zł przez 12 miesięcy. Zakup zwróci się po ok. 4-6 miesiącach.
Świetlówki są dostępne w wielu wariantach - z klasycznymi gwintami E27 i E14 oraz mniej popularnymi takimi jak GU10.
Żarówki halogenowe oferują oszczędności rzędu 30%. 10 źródeł światła pracujących przez 1000 godzin w roku da nam wtedy ok. 100 zł oszczędności. Ze względu na niższą od świetlówek cenę taka inwestycja również zwróci się po ok. 4-6 miesiącach.
Największe oszczędności (80-90%) dają lampy LED. Wyższa cena tych produktów sprawia, że trzeba poczekać nieco dłużej na zwrot kosztów. Z drugiej strony LED-y (jak np. LEDbulb 9,5W Philipsa) mają najdłuższą żywotność, nie przepalają się i nie emitują prawie wcale ciepła.
Pełny asortyment, rozsądna cena
W ofercie sklepu internetowego TIM można znaleźć pełny asortyment nowoczesnych źródeł światła. Wiodące marki to Osram, Philips, Kanlux oraz Sun Electro. Ci producenci dostarczają zarówno modele budżetowe, w niskiej cenie, jak i wyroby o najwyższej jakości oraz najlepszych parametrach. Każdy znajdzie więc coś dla siebie.
Szczególną popularnością cieszą się świetlówki kompaktowe firmy Osram. Mają one zwykle moc od kilku do 30watów i zastępują tradycyjne żarówki 40-150 W.
Najlepsze produkty Osramu to dostępne w e-sklepie TIM, wspomniane wyżej źródła Dulux Star. Są to zarówno świetlówki proste (łamane), jak i spiralne (oznaczone jako Mini Twist). Do tego dochodzą modele specjalne: Candle (świeca) czy Globe (kula). Oferta obejmuje nawet świetlówki o kształcie podobnym do tradycyjnych żarówek.
Drugim polecanym przez sklep internetowy TIM producentem jest Philips. Oprócz świetlówek firma jest znana ze znakomitej jakości lamp LED. Znajdziemy tu zarówno modele konsumenckie, w cenach od kilkunastu złotych, jak i profesjonalne źródła światła do zastosowań w biurach czy zakładach pracy.
Wymiana źródeł światła w domu jest bardzo prosta - może ją wykonać każda osoba mająca choć podstawową wiedzę na temat oświetlenia. Przed zakupem świetlówek czy lamp LED należy jedynie zwrócić uwagę na gwinty, jakie mamy w już zainstalowanych oprawach (kinkietach, lampach itp.).
Inteligentne rozwiązania
Nowoczesne źródła światła to nie jedyny pomysł na oszczędzanie energii elektrycznej. Osoby, które są gotowe zainwestować nieco więcej pieniędzy, powinny przyjrzeć się różnego rodzaju czujnikom i ściemniaczom.
Przykładowo, zainstalowanie czujnika ruchu w mniej uczęszczanym miejscu może obniżyć pobór prądu danego źródła o 20%. Światło jest włączone tylko wtedy, gdy jest to całkowicie niezbędne. Samodzielnie się wyłącza, więc użytkownik nie musi o tym pamiętać.
Druga kategoria urządzeń to łączniki programowalne, które potrafią włączać i wyłączać oświetlenie o określonych porach dnia. Niektóre mogą także reagować na zmierzch. Oszczędności sięgają 30%, dodatkowo możemy symulować obecność mieszkańców w domu, co poprawia bezpieczeństwo.
Trzecia rzecz to ściemniacze. Umożliwiają one płynną regulację oświetlenia i sprawiają, że świetlówki czy lampy LED mogą tworzyć przyjemny, przytulny nastrój. Oszczędność to kolejne 10%.
Pomysłem wymagającym większych inwestycji jest wymiana znajdującego się w domu lub mieszkaniu sprzętu RTV oraz AGD.
Oczywiście nie radzimy Wam, abyście natychmiast wymienili wszystkie znajdujące się w domu urządzenia. Taka inwestycja będzie się zwracać bardzo długo. Podczas następnego zakupu warto jednak zwrócić uwagę na tzw. etykietę energetyczną.
REKLAMA |
REKLAMA |
Nie ma co się łapać za słówka, bo można podać i porównać strumień świetlny poszczególnych źródeł światła. Można podać sprawność (nadal mnie ciekawi jaki ma cos fi nowoczesna świetlówka kompaktowa, jest równy 1 czy już większy od jedności ;-)?) albo zrobić krok samobójczy i pokazać na wykresie jak się ma cena zakupu do innych parametrów.
Dlaczego tak kpię? Ponieważ autor nie wykazał w artykule jakim odsetkiem w bilansie zużycia energii elektrycznej jest oświetlenie. Podpowiadam - mało istotnym. W domu mieszkalnym czy mieszkaniu szacuję go na 6 do 10%. Inaczej się to ma tam gdzie oświetlenie jest wliczone do ceny produktu - w bankach, sklepach czy na stacjach benzynowych. Tam świecą czym chcą i ile chcą.
Ja właśnie wycofuję się ze świetlówek kompaktowych (szczególnie tych najtańszych i tandetnych, które zdychają po kilku latach - nie tak jak ta pierwsza którą kupiłem i działała kilkanaście lat w kilku lokalizacjach) na rzecz halogenów choć ubolewam nad ich małą trwałością. Możliwe, że wycofam się i do żarówek tylko skąd wziąć te sprzed lat, które gdy nie były poruszane działały nawet po dziesięć lat?
Dziękujemy za uwagi. Pracujemy nad wzbogaceniem opisów produktów w sklep.tim.pl o nowe dane – już wkrótce pojawi się przelicznik ze zwykłej żarówki na energooszczędną. Podobnie wygląda kwestia informacji o strumieniu świetlnym – w przypadku świetlówek energooszczędnych już jest, brakuje jej jeszcze tylko przy LED-ach, ale i to już wkrótce się zmieni.
Nie ma możliwości podania natężenia oświetlenia - ten parametr obliczany jest bowiem indywidualnie, gdyż zależy od pomieszczenia, w którym daną świetlówkę zastosujemy. W zależności od wielkości i kształtu pomieszczenia to samo źródło światła będzie bowiem dawać różne natężenie.
hmm...a te niby wstrząsoodporne żarówki z uwagą na opakowaniu "nie stosować do użytku domowego" dostępne praktycznie wszędzie...:) zawsze znajdzie się jakieś obejście :)
Cały potężny sklep skąpi informacji na temat najistotniejszych dla kupującego parametrów żarówek energooszczędnych.
Nie ma informacji o strumieniu świetlnym, o natężeniu oświetlenia, czy nawet prymitywnej informacji "zastępuje żarówkę żarową o mocy..."