Główny Urząd Statystyczny wydał raport "Efektywność wykorzystania energii w latach 2000-2010". Do zwiększania efektywności energetycznej zobowiązuje nas dyrektywa unijna. Publikacja GUS-u prezentuje trendy w tym obszarze w skali makro i w poszczególnych obszarach gospodarki oraz umożliwia ocenę skutków działań i programów w zakresie efektywności energetycznej.
Efektywność energetyczna jest filarem polityki energetycznej Unii Europejskiej. W 2020 roku zużycie energii ma być mniejsze o 20% niż w scenariuszu "business as ustal". Działań na rzecz zwiększania efektywności energetycznej procesów wytwarzania, przesyłu i użytkowania energii podejmuje się także Polska. Zobowiązani dyrektywą 2006/32/WE z dnia 5 kwietnia 2006 r. w sprawie efektywności końcowego użytkowania energii i usług energetycznych do 2016 roku musimy osiągnąć cel oszczędności energii o 9% w stosunku do średniego zużycia energii finalnej z lat 2001–2005.
Za trzy lata musimy zużywać rocznie o 53 452 GWh energii finalnej mniej niż średnia z pierwszych pięciu lat XX w. W 2009 roku mieliśmy zaoszczędzić 2% energii, czyli 11 878 GWh, podczas gdy spadek wyniósł aż 5,9% (35 320 GWh). Na podstawie tych danych GUS wraz z Krajową Agencją Poszanowania Energii SA szacują, że w 2016 roku oszczędności sięgną 11% (67 211 GWh), czyli wyraźnie przekroczymy założony cel.
Obliczenia te odnoszą się do scenariusza bazowego i nie oznaczają wcale, że zużywamy mniej energii. Wręcz przeciwnie – jej zużycie wzrasta, choć wolniej niż PKB. Produkt krajowy brutto w ciągu dekady 2000-2010 wzrósł o 46%. Największe tempo wzrostu w omawianym czasie odnotował sektor przemysłu. Natomiast średni wzrost zużycia energii pierwotnej w tym samym czasie wyniósł 1,1%. W przypadku finalnego zużycia energii, po niewielkich wahaniach na początku dekady nastąpił jego powolny wzrost. W tym przypadku średnie tempo wzrostu w latach 2000-2010 wyniosło 1,9%. Po uwzględnieniu zróżnicowanych warunków pogodowych (tzw. korekta klimatyczna) tempo wzrostu zużycia energii finalnej wyniosło 0,9% w latach 2000-2009.
W pierwszy dziesięcioleciu w strukturze finalnego zużycia energii według sektorów nastąpił znaczący spadek udziału przemysłu (z 32% do 23%) i wzrost udziału transportu (z 17% do 26%). Warto odnotować, że w Polsce prawie 95% tej energii zużywa transport drogowy, a jedynie 2% transport kolejowy. Energochłonny transport lotniczy to 3%, śladowe ilości należy przypisać żegludze śródlądowej i przybrzeżnej.
W latach 2000-2010 spadek udziału zanotował sektor rolnictwa, wzrost nastąpił w sektorze usług. Największym konsumentem pozostały jednak gospodarstwa domowe z udziałem wynoszącym 32%.
Zmiany w strukturze zużycia energii finalnej są przede wszystkim wynikiem działań podejmowanych w sektorze przemysłowym (m.in. racjonalizacji zużycia, związanej z rosnącymi cenami nośników energii), a także przez władze publiczne (np. programów proefektywnościowych skierowanych do gospodarstw domowych).
Aby lepiej porównywać postępy różnych państw na drodze do zrównoważonej energetycznie przyszłości, o zużyciu energii mówi się często w zestawieniu z produktu krajowego brutto. Energochłonność gospodarki to właśnie stosunek zużycia krajowego brutto energii do PKB.
Choć w ciągu 10 lat znacznie się poprawiliśmy, na tle Unii Europejskiej pod względem zużycia energii polska gospodarka wciąż wypada blado. Podczas gdy w 2006 roku średnia unijna wyniosła 175,7 kilogramów ekwiwalentu ropy naftowej (kgoe) na 1000 euro, energochłonność polskiej gospodarki wyniosła aż 426,3 kgoe/1000 euro. W ciągu 5 lat w UE wskaźnik ten spadł jedynie o 4,4%, czyli o 7,7 kgoe/1000 euro, w Polsce – aż o 52,4 kgoe/1000 euro – o 12,3% do 373,9 kgoe/1000 euro.
Jeśli chodzi o spadek energochłonności, rok 2010 nie był jednak najbardziej pomyślny. Zarówno Unia Europejska, jak i Polska odnotowały wtedy jej wzrost. W przypadku Polski był on pierwszym od 1993. Szczegółowych danych z 2011 roku jeszcze nie ma. Można mieć jednak nadzieję, że powrócimy do spadkowego trendu. Cieszyć natomiast zdecydowanie może tempo poprawy energochłonności w latach 2000-2008 – dwukrotnie wyższe niż w UE. Pomimo to, wciąż pozostaje jeszcze wiele pracy, aby zbliżyć się do średniej europejskiej.
O ile energochłonność gospodarki mówi nam o ilości pochłanianej przez nią energii w stosunku do wartości wyprodukowanych dóbr, o tyle same działania na polu efektywności energetycznej pozwala ocenić wskaźnik ODEX.
Jest on obliczany poprzez zestawianie zmian w jednostkowym zużyciu energii, obserwowanych w danym czasie na określonych poziomach użytkowania końcowego. Nie pokazuje bieżącego poziomu intensywności energetycznej, lecz postęp w stosunku do roku bazowego. Jest obliczany dla każdego roku jako iloraz rzeczywistego zużycia energii w danym roku i teoretycznego zużycia energii nieuwzględniającego efektu zużycia jednostkowego (tzn. przy założeniu dotychczasowej energochłonności procesów produkcji danych wyrobów). Spadek wartości wskaźnika oznacza wzrost efektywności energetycznej.
W latach 2000-2010 wskaźnik ODEX obniżył się ze 100 punktów do 72,8. Średnie tempo poprawy wyniosło 3,1% na rok. Najszybsze tempo poprawy (5,1% rocznie) zanotował przemysł przetwórczy. W sektorze gospodarstw domowych wskaźnik ODEX dynamiczniej spadał do roku 2003, następnie tempo poprawy było niewielkie. Średnioroczna poprawa w latach 2000- 2010 w tym sektorze wyniosła 2,5%. W sektorze transportu wartość wskaźnika pozostawała na zbliżonym poziomie do 2004 roku po czym zaczęła się obniżać. Ogółem w latach 2000- 2010 średnie tempo poprawy wyniosło 1,7%.
Wskaźnik poprawy efektywności energetycznej, podobnie jak energochłonność polskiej gospodarki, spada. Dzieje się tak głównie dzięki ustawie o efektywności energetycznej, która określa zadania administracji publicznej w tym zakresie.
Jednostki sektora publicznego realizując swoje zadania, powinny stosować co najmniej dwa z pięciu środków poprawy efektywności energetycznej wymienionych w ustawie. Powinny również pełnić wzorcową rolę w dziedzinie promocji budynków o niemal zerowym zużyciu energii. Dofinansowanie UE dla budynków użyteczności publicznej, np. szkół czy szpitali, będzie udzielane w pierwszej kolejności (a po roku 2015 wyłącznie) budynkom o podwyższonej efektywności energetycznej, przede wszystkim tym o niemal zerowym zużyciu energii. Planuje się promocję projektów demonstracyjnych i pilotażowych takich budynków. Powinno to być inspiracją dla innych podejmujących podobne działania.
Wcześniej, od 2013 roku, wszystkie budynki rządowe o powierzchni powyżej 500 m2powinny mieć umieszczoną w widocznym miejscu etykietę energetyczną. Od 2015 roku obowiązek ten dotyczyć będzie również budynków o powierzchni powyżej 250 m2.
Jednak niektóre informacje o środkach poprawy efektywności energetycznej i mechanizmach finansowych są dostępne już teraz. Informacji beneficjentom Programu "Inteligentna Energia – Europa" (IEE II) udziela Krajowa Agencja Poszanowania Energii SA w ramach Programu Ramowego na rzecz Konkurencyjności i Innowacji 2007-2013. Działalność mającą na celu poprawę zarządzania energią w przemyśle prowadzi natomiast Polsko-Japońskie Centrum Efektywności Energetycznej.
Istnieją również inne organizacje, stowarzyszenia i instytucje, które w ramach swoich zadań świadczą usługi informacyjno-doradcze w zakresie promowania zagadnień poszanowania energii, takie jak: Narodowa Agencja Poszanowania Energii, Fundacja na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii, regionalne agencje energetyczne, Instytut na rzecz Ekorozwoju oraz inne organizacje branżowe.
Podjęte lub planowane działania i środki dla poprawy efektywności energetycznej we wszystkich krajach europejskich, w tym w Polsce, przedstawiane są natomiast w bazie danych MURE (Mesures d'Utilisation Rationnelle de l'Energie, www.mure2.com). Została ona stworzona w ramach programu SAVE "Intelligent Energy – Europe" przez zespół europejskich ekspertów i koordynowana jest przez włoski Institute of Studies for the Integration of Systems i Fraunhofer Institute for Systems and Innovation Research ISI w Niemczech.
W bazie gromadzone są opisy realizowanych, planowanych lub już zakończonych działań na rzecz poprawy efektywności energetycznej wraz z ich jakościową i ilościową oceną. Informacje o programach poprawy efektywności są klasyfikowane do 4 podstawowych sektorów gospodarki: przemysłu, gospodarstw domowych, transportu oraz usług. Odnotowywane są również działania o charakterze horyzontalnym (dotyczące całej gospodarki).
Do 20 czerwca 2012 roku, według MURE, w krajach europejskich rozpoczęto lub planowano rozpocząć 250 działań horyzontalnych, 366 środków poprawy efektywności energetycznej planowanych lub zrealizowanych było sektorze usług, 277 – w przemyśle, 523 w sektorze mieszkalnictwa, a 391 w transporcie. W Polsce było to odpowiednio 8, 9, 5 i 10 działań w poszczególnych gałęziach.
Mimo że rokowania co do wypełnienia zobowiązań wynikających z unijnej dyrektywy są dobre, działania podejmowane przez sam sektor publiczny nie wystarczą zapewne, by realizować cele sięgające poza rok 2016 rok. W związku z tym planowane jest powołanie grupy doradczej, w skład której wejdą przedstawiciele administracji publicznej, samorządów, firm działających na rynku budownictwa oraz organizacji pozarządowych, a której zadaniem będzie opracowanie diagnozy stanu efektywności energetycznej budynków z uwzględnieniem sektora deweloperskiego i procesu termomodernizacji. Podstawą będą informacje na temat aktualnego standardu energetycznego budynków. Dzięki takiemu dokumentowi możliwe będzie dostosowanie istniejących instrumentów wsparcia efektywności energetycznej do zmieniającej się sytuacji gospodarczej.
Ponadto, w celu promowania energooszczędnego budownictwa, planowane jest utworzenie krajowego punktu kontaktowego ESCO. Jego działalność obejmować będzie m.in. pomoc dla jednostek sektora finansów publicznych, w tym jednostek samorządu terytorialnego, które zamierzają oszczędzać energię w formule ESCO.
Raport "Efektywność wykorzystania energii w latach 2000-2010" dostępny jest na stronie GUS:
www.stat.gov.pl/gus/5840_808_PLK_HTML.htm.
Źródło: ChrońmyKlimat.pl
REKLAMA |
REKLAMA |