Wybudowanie obecnie obiektu zgodnie z warunkami technicznymi w obszarze efektywności energetycznej, wymaga spełnienia jednego z dwóch warunków: zachowania parametrów przegród niższych niż dopuszczalnych (na podstawie wartości współczynnika przenikania ciepła U), bądź też uzyskanie parametru wskaźnika energii pierwotnej EP (wartość uwzględniająca rodzaj surowca energetycznego), mniejszego od wartości dla budynku referencyjnego.
Powszechnie wiadomo, że uzyskanie niskiego wskaźnika EP nie gwarantuje niskiego poziomu zużycia energii przez budynek. Co więcej, może okazać się, że uzyskanie wartości EP niższej niż wymagana Warunkami Technicznymi jest wręcz niemożliwe, ze względu na rodzaj mediów wykorzystywanych w budynku. Tak się dzieje w przypadku obiektów usługowych i niemieszkalnych, gdzie średnie zapotrzebowanie na energię końcową (EK) wynosi 174 kWh/m2 rocznie, natomiast na energię pierwotną już 305 kWh/m2 rocznie. Wynika to przede wszystkim z zastosowania instalacji zasilanych energią elektryczną, która traktowana jest jako najbardziej szkodliwe źródło energii. Dlatego zdecydowana większość nowopowstających budynków projektowana jest tak, aby spełnić warunek zapewnienia odpowiednich parametrów izolacyjnych przegród. Parametry te nie zapewniają jednak optymalnej izolacyjności, jeżeli przeprowadzimy rachunek ekonomiczny uwzględniający planowany czas eksploatacji budynku.
- Analizując dane techniczne dotyczące właściwości energetycznych budynków można stwierdzić, że zarówno certyfikacja energetyczna jak i same warunki techniczne w dzisiejszym kształcie, nie promują w żaden sposób oszczędności energii wśród indywidualnych inwestorów. Spełnienie warunków technicznych i uzyskanie dobrego świadectwa energetycznego nie jest powiązane z wysoką efektywnością energetyczną budynku, co potwierdzają dane z ponad 40 tys. budynków, dla których wykonano świadectwa charakterystyki energetycznej – mówi Piotr Pawlak, dyrektor zarządzający BuildDesk Polska.
- Dlatego też, budując dom warto zastanowić się na czym najbardziej nam zależy – na niskich kosztach eksploatacji budynku przez cały okres jego użytkowania, czy też jedynie na spełnieniu dzisiejszych wymagań technicznych – mówi Pawlak. Przygotowana jeszcze na etapie projektu charakterystyka energetyczna, a najlepiej wykonana na jej podstawie analiza kosztów ogrzewania oraz optymalizacja izolacji przegród budynku, pozwoli na uniknięcie późniejszych modernizacji i uzyskanie wysokiej efektywności energetycznej budynku – dodaje specjalista firmy BuildDesk. Warto również podkreślić, że obliczenia i analizy konieczne do uzyskania odpowiedzi na pytanie „jak warto budować dzisiaj, aby nie płacić zbyt wysokich rachunków w przyszłości?” są zrozumiałe i możliwe do przeprowadzenia przez każdego audytora energetycznego lub projektanta wykonującego świadectwa charakterystyki energetycznej.
|
REKLAMA |
REKLAMA |